Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Toyota zaprezentowała bolid TF104.

Zespół Panasonic Toyota Racing zaprezentował dziś w swojej siedzibie w Kolonii bolid, którym będzie chciał regularnie zdobywać punkty w tym sezonie.

Kierowcami, którzy mają przyjeżdżać na metę nowymi Toyotami TF104 na wyższych pozycjach niż w zeszłym roku są nadal Olivier Panis i Cristiano da Matta. Osiągnięcie postępu ma między innymi zapewnić Mike Gascoyne – wysokiej klasy inżynier pozyskany z Renault, który w Toyocie pełni rolę dyrektora technicznego jeśli chodzi o samochód. Dyrektorem technicznym w zakresie silników jest Luca Marmorini. Zmiana personalna miała miejsce również na stanowisku szefa Panasonic Toyota Racing – miejsce Ove Anderssona zajął Tsutomu Tomita. 66-letni Szwed pełni teraz rolę doradcy zespołu.

Nowy samochód zaprojektowany przez Gustava Brunnera zewnętrznie niewiele się różni od poprzedniego modelu i jest zdecydowanie bardziej ewolucją niż rewolucją. Nie oznacza to jednak, że przejął wiele części ze starego auta: „TF103 i TF104 może wyglądają podobnie, ale każdej części dokładnie się przyjrzeliśmy, każdą z nich przeprojektowaliśmy i ulepszyliśmy. Nic nie przejęliśmy bezpośrednio z zeszłorocznego bolidu – pracowaliśmy nad każdą częścią robiąc ją lżejszą, sztywniejszą, wytrzymalszą i lepiej spełniającą swoje zadania,” powiedział Brunner.

Inżynierowie Toyoty spędzili wiele godzin w tunelu aerodynamicznym, aby nowy bolid nie budził w tej jakże ważnej kwestii żadnych zastrzeżeń. Szef zespołu Tsutomu Tomita chce osiągnąć określone cele w sezonie 2004: „Chcemy ukończyć każdy wyścig na pozycji punktowanej. Wierzymy również, że uda nam się po raz pierwszy stanąć na podium. Mamy nadzieję, że zrobimy wyraźny postęp w kierunku czołowych teamów.” W pierwszym sezonie (2002) zespół Toyoty zdobył zaledwie dwa punkty – tyle samo, co Minardi i Arrows. W zeszłym roku Olivier Panis i Cristiano da Matta zgromadzili razem 16 punktów, a najwyższą pozycję w wyścigu uzyskał Francuz podczas Grand Prix Niemiec na torze Hockenheim – był wtedy piąty. Toyota zajęła ósme miejsce wśród konstruktorów wyprzedzając tylko Jordana i Minardi.

Oto, co podczas prezentacji mówili kierowcy Toyoty:

Olivier Panis: „W 2003 roku były momenty, w których zespół Toyoty pokazywał na co go stać. Nasz wynik na Hockenheim oraz pozycje w pierwszej trójce podczas kwalifikacji w Indianapolis i na Suzuce udowodniły, że potrafimy być szybcy. W sezonie 2004 musimy to wykorzystać oraz skoncentrować się na niezawodności, żeby móc osiągnąć wyniki na jakie zasługujemy, czyli dużo zdobytych punktów oraz ciągła progresja przez cały sezon.”

Cristiano da Matta: „Mój pierwszy sezon w F1 stał pod znakiem bardzo ciężkiej pracy, ale był przyjemny. Utrudnieniem dla mnie była konieczność uczenia się większości torów, ale wydaje mi się, że wspólnie z zespołem pokazałem swój potencjał. Ten rok będzie inny, bo będę już na równi z innymi kierowcami, dlatego też naszym celem jest regularne osiąganie dobrych wyników i stały postęp w kierunku czołowych teamów.”

Już 7 marca podczas Grand Prix Australii dowiemy się czy Toyota będzie miała szanse na zrealizowanie swoich celów. Konkurencja nie śpi, a miejsc punktowanych w każdym wyścigu jest tylko osiem, tak więc może być ciężko. Japońskiemu producentowi życzymy jednak udanego sezonu i wykonanie planu.

(LEH)

Poprzedni artykuł Schumi nie myśli o zakończeniu kariery.
Następny artykuł Nowy Jaguar R5.

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry