Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Tu zawsze jest jakiś dramat

Paul Di Resta, Jean-Eric Vergne, Sergio Perez, Felipe Massa, Mark Webber i Jenson Button uczestniczyli w czwartkowej konferencji prasowej FIA przed Grand Prix du Canada.- Staramy się rozwinąć samochód, bo czujemy, że w tej chwili jesteśmy trochę za Sauberem i Williamsem - mówił Paul Di Resta.

- Żeby ich wyprzedzić, musimy wykonać dobrą robotę w wyścigu. W trakcie weekendu trzeba zmaksymalizować to co mamy - i ponownie spróbujemy to osiągnąć w ten weekend. Opony sprawiają trudności, nie ukrywamy tego, ale powiodło nam się na niektórych torach i uzyskaliśmy tam dobre wyniki. Musimy trochę lepiej zrozumieć samochód po wprowadzeniu poprawek. Staramy się to osiągnąć. Mam zaufanie do teamu, ponieważ od połowy ubiegłego sezonu poziom prac rozwojowych był bardzo wysoki. Mamy nadzieję, że w tym roku będzie podobnie. Nie wyciągnęliśmy jeszcze maksimum z samochodu. Na tym torze potrzebny jest mniejszy docisk, to inna filozofia. Liczę, że takie ustawienie będzie nam trochę bardziej odpowiadać.- Spędziłem kilka dni w hotelu w Sacacomie na północ od Montealu - opowiadał Jean-Eric Vergne. - Relaksowałem się, uprawiałem różne sporty. Było całkiem fajnie. Wczoraj z Danielem byliśmy w Cirque du Soleil. Rano trenowaliśmy z zespołem, nauczyliśmy się paru tricków od chłopaków, a wieczorem zaproszono nas na przedstawienie. To było zdumiewające! Circuit Gilles Villeneuve należy do moich ulubionych torów, choć znam go tylko z PlayStation. Jeździłem po nim również w symulatorze i było całkiem fajnie. Mam nadzieję, że tak samo będzie jutro w rzeczywistości. - To nie jest tor, który dobrze znam - powiedział Sergio Perez. - W ubiegłym roku zaliczyłem tu trzy okrążenia w pierwszym treningu. Po wypadku nie mogłem wystartować w wyścigu i musiałem wracać do domu. Liczę, że w ten weekend będzie znacznie lepiej. Myślę, że mamy bardzo konkurencyjny samochód i możemy powalczyć tu o podium. Przejechałem trochę okrążeń w symulatorze Ferrari. Nie powinno być problemów z szybką jazdą od początku treningu. Mamy dobre tempo, a reszta jest kwestią szczęścia. W ostatnich kilku wyścigach miałem dużego pecha.- Monako było lepszym wyścigiem, czystym - i nic złego się nie wydarzyło - stwierdził Felipe Massa. - Od pierwszej sesji miałem dobre tempo. Liczę, że tu będzie jeszcze lepiej, podobnie jak w pozostałych wyścigach do końca roku. Nie mogłem być zadowolony z szóstego miejsca, ale weekend był pozytywny. W Monako odkryliśmy rzeczy, które z pewnością nadadzą kierunek w ustawieniu samochodu na innych torach. Monako jest inne, ale bardzo nam pomogło w zrozumieniu rzeczy, których do tej pory nie rozumieliśmy. Teraz zamierzam być coraz mocniejszy. Trudno powiedzieć, czy będzie to dobry tor dla Ferrari. Tu jest dużo wolnych zakrętów, szykan, nawrotów - i bardzo długa prosta. Od początku roku pracujemy nad tym, żeby poprawić szybkość na prostej.- Wczoraj próbowałem spadochroniarstwa w tunelu aerodynamicznym - z Jonem DeVore, który jest fenomenalny - usłyszano od Marka Webbera. - Wykonaliśmy parę tricków z samochodem i spadochronem. Było naprawdę fajnie. Jednak szczytowym przeżyciem pomiędzy wyścigami było dla mnie Tourist Trophy na Wyspie Man. To absolutnie zdumiewająca impreza sportowa. Jeżeli kochasz motorsport, musisz to obejrzeć. Ponownie wygrał mój kumpel John McGuinness. Wszyscy zawodnicy to oczywiście bohaterowie, ale John ma taki wspaniały dorobek w TT. Pojechałem na wyścig z paru kolegami i było absolutnie wspaniale. A dzisiaj rano trochę pracowałem na rzecz bezpieczeństwa ruchu drogowego. Lubię ten tor. Oczywiście, samochód nie będzie w konfiguracji z Monako. Musimy znaleźć prędkość maksymalną. To trochę wyścig w starym stylu. Zobaczymy, jak nagumuje się tor, jak będą zużywać się hamulce, czy nie będzie wypadków, neutralizacji. Takie rzeczy zawsze zdarzają się w Grand Prix Kanady. Tu zawsze jest jakiś dramat.- Jak mówił Mark, tu wiele może się wydarzyć - oświadczył Jenson Button. - Jeżeli będzie sucho i ciepło, na torze znajdzie się dużo gumy i musimy uważać. To ciężki wyścig, trudno ustawić samochód, ale w ubiegłym roku nam się udało. Od kilku wyścigów celowo nie spoglądam na punktację. Jak widzieliśmy, wszystko mieszało się w pierwszych sześciu Grand Prix. Ostatnio dwa razy odpadłem, a raz zdobyłem dwa punkty. To nie były moje najlepsze weekendy. Teraz muszę sięgnąć po sporo punktów, żeby wrócić do walki. Myślę, że każdy z nas chce wygrać, ale jak widzimy w tym sezonie, tak naprawdę kluczem do znalezienia się z przodu jest zdobywanie kilkunastu punktów w każdym wyścigu. Czekam na ten weekend. Mam dobre wspomnienia z tego toru, szczególnie te z ubiegłego roku, ale również z 2010 i wcześniej, kiedy sięgnąłem po pole position. Zobaczymy, co dostaniemy tu do grania.

Mark Webber | Fot. Getty Images

Fot. Ferrari / Getty Images

Poprzedni artykuł Jedna strefa DRS w Kanadzie
Następny artykuł Kraksa, mżawka - i Hamilton

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry