Upalny debiut supermiękkiej mieszanki
Pirelli przywozi na Grand Prix Węgier miękką mieszankę PZero „żółtą” i supermiękką PZero „czerwoną”.
Szesnaście wąskich i ciasnych zakrętów przypomina Monte Carlo, gdzie średnia prędkość jest również bardzo niska. To idealne warunki dla najbardziej miękkich opon, chociaż po raz pierwszy w tym roku supermiękka mieszanka zostanie użyta w tak ciepłych warunkach.
Przez miniony weekend w Budapeszcie padał deszcz, ale w czasie wyścigu zapowiadana jest temperatura rzędu 26-27 stopni Celsjusza i kierowcy będą musieli się skupić na oszczędzaniu ogumienia. Hungaroring słynie z tego, że podobnie jak w Monako wyprzedzanie jest tu bardzo trudne, ale zespoły mają szansę nadrobienia pozycji dzięki mądrej strategii i to z pewnością będzie jednym z kluczowych punktów weekendu.
W ten weekend zespoły nie dostaną do dyspozycji dodatkowych kompletów ogumienia na piątkowe treningi, zatem każdy kierowca będzie mógł skorzystać z regulaminowych 11 zestawów na weekend.
- Węgry nie mogłyby się bardziej różnić od poprzednich wyścigów, o czym przekonaliśmy się podczas naszej ubiegłorocznej wizyty na tym torze w roli dostawcy ogumienia dla serii GP3. Jednak opony w GP3 całkowicie się różnią od tych, których używamy w Formule 1. Nie zdobyliśmy zatem zbyt wielu informacji poza ogólną koncepcją na temat tego, czego możemy się spodziewać: wysokich temperatur i śliskiej nawierzchni toru. Ogromnym wyzwaniem dla zespołów i kierowców będzie utrzymanie zużycia opon pod kontrolą w upalnych warunkach, chociaż już korzystaliśmy z miękkiej mieszanki PZero „żółtej” w ciepłym klimacie i zaprezentowała się ona z dobrej strony. Na supermiękkim ogumieniu z pewnością będzie można uzyskać doskonałe czasy w kwalifikacjach, ale oczywiście nie jest ono tak samo odporne na zużycie. To, w jaki sposób zespoły ocenią kompromis pomiędzy szybkością i trwałością, będzie kolejny raz kluczowe przy doborze strategii. W przeszłości wyścigi na Hungaroringu obfitowały w dramatyczne wydarzenia i przy tak wielu nowych elementach ścigania w tym roku mam nadzieję na kolejną pasjonującą Grand Prix – powiedział dyrektor sportowy Pirelli - Paul Hembery.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.