Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Vandoorne chce powtórzyć „świeży start” Magnussena

Stoffel Vandoorne uważa, że może pójść za przykładem Kevina Magnussena i zrestartować swoją karierę w Formule 1 po porzuceniu przez McLarena.

Stoffel Vandoorne, McLaren

Tak samo jak Vandoorne, Magnussen jest produktem programu juniorskiego McLarena. Został zwolniony z końcem 2015 roku, po zaledwie jednym pełnym sezonie startów w barwach tej ekipy.

Magnussen odbudował swoją karierę poprzez przejście najpierw do Renault, a później do Haasa, gdzie odżył w warunkach mniejszej presji i polityki.

– Mam ciągle duże wsparcie od ludzi, powiedzmy wysoko postawionych w padoku Formuły 1, którzy zdają sobie sprawę z tego, jak wyglądała sytuacja w McLarenie – powiedział Vandoorne.

– Zapytajcie Kevina [Magnussena], on znalazł się w podobnej sytuacji i myślę, że naprawdę zyskał na świeżym starcie.

– Również nie mogę doczekać się czegoś takiego, świeżego startu i sprawdzenia, co przyniesie przyszłość.

Mija właśnie dekada od ostatniego tytułu mistrzowskiego dla kierowcy McLarena, a od sezonu 2013 zespół przeżywa ostry kryzys formy. Presja ze strony udziałowców, by zmienić ten stan rzeczy, spowodowała znaczące zmiany w zarządzie. Ponadto zatrudniono sporo nowych osób na szczycie, a sytuacja polityczna pozostaje napięta.

Magnussen został zdegradowany na stanowisko kierowcy rezerwowego w 2015 roku i utrzymuje, że później tego samego roku informację o zwolnieniu dostał pocztą elektroniczną. Zaliczył później ciężki rok w przejściowym samochodzie Renault, jednak po dołączeniu do Haasa, z początkiem 2017 roku, jego forma ciągle rośnie.

Teraz mówi, że bardziej cieszy się ściganiem, pozbywszy się „negatywnej presji” w ostatnich latach.

Vandoorne był pod podobną presją przez dwa lata startów w McLarenie, w czasie których zespół przeszedł bolesne rozstanie z dostawcą silników, Hondą.

Jednak Belg, który przyznał, że jego szanse na pozostanie w F1 w 2019 roku są „naprawdę małe” i prowadzi rozmowy z zespołem IndyCar, Dale Coyne Racing, jednocześnie nie zamierza krytykować McLarena.

– McLaren wspierał mnie na samym początku kariery i w pewien sposób stali się również jej częścią – przyznał.

– Pomagali mi w GP2 i Japonii, później dali mi szansę ścigania się w Formule 1. Tak więc zawsze będę im wdzięczny za możliwości, które dostałem.

Dodatkowe materiały: Edd Straw

Kevin Magnussen, test and reserve driver, McLaren

Kevin Magnussen, test and reserve driver, McLaren

Photo by: Steven Tee / LAT Images

Poprzedni artykuł Budkowski: Kontrowersje po przejściu do Renault „rozdmuchane”
Następny artykuł Perfekcjonista, który wyprzedzał swoje czasy w F1

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry