Webber nie żałuje
Mark Webber powiedział, że nie żałuje swojego komentarza po Grand Prix Wielkiej Brytanii, kiedy stwierdził, że jest kierowcą nr 2.
Przyznał, iż chciał być bardziej szorstki przez radio, tak żeby jego wypowiedź nie była transmitowana publicznie. Jednak w świat poszła informacja, że nie jest zadowolony ze swojego statusu w zespole.
- Nie żałuję tego - powiedział Webber przed wyścigiem w Niemczech. - To jest sport i takie rzeczy zdarzają się w gorących momentach. Powinienem użyć jakiegoś bogatego słownictwa podczas rozmowy radiowej, ponieważ to by nie zostało opublikowane. Jednak byłem grzeczny i dlatego kilka osób usłyszało to, co miałem do powiedzenia. W każdym razie, jesteśmy bardzo mocnym zespołem. To była rzadka sytuacja i oczywiście, wyciągnęliśmy z niej wnioski. Od tego momentu będziemy szli agresywnie do przodu.
Wszystko jest ok. Nasze dyskusje w trakcie weekendu dobrze się ułożyły i na początku tygodnia wszystko sobie poukładaliśmy. Nie mam żadnych obaw. Teraz mamy Grand Prix Niemiec, którego już się nie mogę doczekać.
Christian Horner przyznał, że miał nadzieję, iż porozumiał się z Webberem o przekazaniu przedniego skrzydła Vettelowi przed kwalifikacjami.
- Oczywiście, na Silverstone mogliśmy trochę lepiej komunikować się z kierowcami przed kwalifikacjami, ale takie sytuacje zdarzają się i mają miejsce wzdłuż całego depo, gdzie są podejmowane decyzje. Oczywiście, potem o tym rozmawialiśmy i wiele zostało zrobione w tej kwestii. Jako zespół staramy się bardzo, żeby noiwe częsci trafiały na tor agresywnie, tak jak czynią to zespoły z czoła stawki, i w taki sposób będziemy operować i to jest właściwie jedyny sposób, w który możemy mieć szanse by rywalizować i walczyć z zespołami, takimi jak Ferrari i McLaren.
Fot. Andrew Hone/Getty Images
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.