Williams chce szybszego powrotu KERS
Dyrektor techniczny zespołu Williams – Sam Michael powiedział, że jego zespół chce powrotu KERS do Formuły 1 w sezonie 2011.
Jest przekonany, że koszty zastosowania systemu są teraz efektywne. Wśród dyskusji o przyszłości KERS, który nadal podlega obecnemu regulaminowi, zespoły uzgodniły, że w sezonie 2010 nie będzie wykorzystywany przy obecnych kosztach, a Michael przyznał, że Williams wcześniej wolał poczekać na główne zmiany w regulaminie jakie zostaną wprowadzone w 2013 roku.
Jednak poinformował, że Ferrari i Renault zrobiło prezentację dla pozostałych zespołów, co przekonało Williamsa, że ponowne, wcześniejsze wprowadzenie KERS jest wykonalne pod względem finansowym.
- Czekaliśmy na 2013 rok, ale Ferrari i Renault przedłożyły propozycję FOTA, że mogliby to zrobić za mniej niż jeden milion euro – poinformował Michael. – Więc nasze stanowisko jest takie jak ich, aby wprowadzić KERS w sezonie 2011.
Michael jest przekonany, że propozycja Ferrari i Renault jest bardziej realna niż to miało miejsce w poprzednim sezonie, kiedy wszystkie główne zespoły wydały duże sumy na rozwijanie technologii, a mało kto z tym się ścigał.
- Nie powiedziałbym, że to jest niezgodne z obniżaniem kosztów, ponieważ wychodzi mniej niż milion euro, więc to zupełnie inne pieniądze niż te, wydawane na nowy program rozwoju silnika – dodał. To nie jest stary KERS, na który wydano 10 lub 20 milionów, a nawet więcej.
Williams zawsze popierał wprowadzenie systemu, ale byli uwikłani w problemy finansowe.
- W Williamsie wspieraliśmy kwestię KERS, ale nasze początkowe stanowisko było takie, aby połączyć to z wprowadzeniem nowego silnika w sezonie 2013. To jest coś co F1 powinna kontynuować. Wiele samochodów cywilnych korzysta z KERS, więc to sensowne, aby znalazło się również w Formule 1. Myśleliśmy, że 2013 rok to będzie lepszy moment na wprowadzenie tego, ale byliśmy związani porozumieniem, że jeśli ktoś udowodni zastosowanie KERS za mniej niż milion euro, to możliwe, że zdecydujemy się na jego wcześniejsze wprowadzenie. Z punktu widzenia atrakcyjności, samochód będzie szybszy. Mówimy tu o trzech lub czterech dziesiątych na okrążeniu - podsumowuje.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.