Wprowadzeni w błąd

Po testach byli kandydatem do czołowej dziesiątki. Teraz są w środku stawki.

- To wyścigi, a nie testy oddają rzeczywistą sytuację i dokładnie widzimy jakie jest teraz nasze miejsce – stwierdził Pedro de la Rosa. – Testy rozpoczęliśmy bardzo dobrze, ale myślę, że zespoły od lutego cały czas wprowadzały poprawki. Zrobili duży krok naprzód, my nie, dlatego zajmujemy takie miejsce. Możliwe, że w trakcie testów jeździliśmy z trochę mniejszą ilością paliwa niż nasi rywale i to mogło w pewnym stopniu wpłynąć na różnicę. Zostało jeszcze szesnaście wyścigów, nie jesteśmy tam gdzie byśmy chcieli, ale mocno ciśniemy i powinniśmy się zbliżyć do tego miejsca.

Jednak pomniejszył możliwość dużego skoku naprzód po wprowadzeniu poprawek na Grand Prix Hiszpanii.

- Będziemy mieli nowy pakiet aero na Hiszpanię, ale spodziewam się, że wszyscy przygotują nowe elementy – dodał. – Myślę, że powinniśmy być realistami i szykować małe poprawki z wyścigu na wyścig. Mamy teraz Jamesa w zespole, który rozpoczął swoją pracę w zeszłym tygodniu. Spodziewam się, że w tym obszarze wszystko idzie dobrze. Willy go wprowadza i sądzę, że to przyniesie efekty.