Wszyscy z poprawkami
Timo Glock, Lewis Hamilton, Heikki Kovalainen, Felipe Massa, Witalij Pietrow i Adrian Sutil uczestniczyli w czwartkowej konferencji prasowej FIA przed Grand Prix Turcji w Istanbul Park.
- W tej chwili nie jestem zadowolony z samochodu i to jest główna sprawa - powiedział Timo Glock. - Myślę, że pod względem aerodynamiki nie jesteśmy tam, gdzie powinniśmy być. Na ten wyścig mamy spore poprawki. Dane z komputera wyglądają dobrze i zobaczymy, czy poprawki sprawdzą się na torze. W ubiegłym tygodniu symulator wykazał postęp. Nowe części nie wyglądają źle, ale jak powiedziałem, liczy się to co pokażemy na torze, dlatego musimy poczekać.
- Naszym celem musi być dołączenie do środka stawki i wyprzedzenie starych teamów, które są tuż przed nami - mówił Heikki Kovalainen. - Nad tym obecnie pracujemy. W pewnych warunkach, szczególnie w kwalifikacjach strata jest nadal zbyt duża. W innych warunkach, przykładowo gdy zrobi się cieplej, już kilka razy zbliżyliśmy się do tych zespołów. Mam nadzieję, że poprawki, które przywieziemy na najbliższe wyścigi, okażą się większe, niż w przypadku naszej bezpośredniej konkurencji. Taki jest nasz cel i myślę, że go osiągniemy.
- Na ten wyścig mamy niewielkie poprawki - zdradził Adrian Sutil. - Nie wiemy czy będziemy mogli ich użyć, ale taki obraliśmy kierunek na następny, duży krok. Szykujemy pakiet poprawek na Barcelonę lub Monako. Tu przywieźliśmy nowe przednie skrzydło. Wypróbujemy je w piątek i zobaczymy, jak działa. Ogólnie prace rozwojowe wyglądają dobrze. Spodziewaliśmy się, że nie będziemy zbyt mocni w pierwszych wyścigach, ale nie poszło nam źle. Zawsze byliśmy blisko czołowej dziesiątki lub w top 10. Liczymy, że teraz naprawdę rozpocznie się nasz sezon.
- Lubię ten tor i mam stąd bardzo dobre wspomnienia. Zawsze cieszę się, że mogę tu wrócić - stwierdził Witalij Pietrow. - Przywieźliśmy trochę nowych części, trochę poprawek. Mamy nadzieję, że powalczymy z Ferrari i McLarenem. Tor nie jest łatwy, ale jesteśmy tu po to, żeby się pościgać. Team ciśnie tak mocno, jak potrafi. Chcemy znaleźć się w czołówce. Poczekajmy co przyniesie ten weekend. Trudno powiedzieć czy dorównamy Ferrari i McLarenowi. Przy obecnej pogodzie wszystko jest możliwe. Jak wiadomo, w deszczu jest zupełnie inaczej. McLaren i Red Bull mają dosyć dużą przewagę, ale Ferrari nie jest tak daleko. Myślę, że musimy po prostu skoncentrować się na naszej pracy.
- Wszystko zależy od deszczu - oświadczył Felipe Massa. - Może być dobrze, może być źle. To zawsze trochę loteria. Zaliczyłem tu wspaniałe wyścigi, wygrałem trzy razy z rzędu, każdorazowo startując z pole position. To było wspaniałe uczucie! Liczę, że pójdziemy w tym samym kierunku. Ostatnie dwa lata nie były wspaniałe, ale tak czy owak, lubię ten tor. Lubię tu jeździć.
- Od 2006 roku miałem tu udane wyścigi - przypomniał Lewis Hamilton. - Każdorazowo działo się coś interesującego. W 2008 uszkodziłem oponę na zakręcie 8, a potem po raz pierwszy wygrałem. To było wspaniałe. Ten weekend będzie bardzo ciężki. Tak naprawdę nie wiemy, jakie mogą panować warunki. Ciekawe, jak spiszą się poprawki, które przywiózł każdy zespół. Liczę, że to co mamy, pozwoli na krok naprzód. Jutro zobaczymy czy będzie o duży, czy mały krok.
Fot. LAT
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.