Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Wypowiedzi po Melbourne

JENSON BUTTON: - To jest bajkowe zakończenie naszego pierwszego wyścigu i mam nadzieję, że będziemy mogli to kontynuować.

Zamierzamy ostro walczyć, żeby nasz samochód był nadal konkurencyjny. Dysponujemy ograniczonymi środkami, ale musimy utrzymać się z przodu. Cały team wykonał fantastyczną robotę. Dziękuję wszystkimi - i dawać Malezję! Myślę, że to jak zwykle wyglądało łatwiej, niż było takim w rzeczywistości. Pierwsze okrążenia wyścigu były wspaniałe, a potem mogłem wyrównać tempo. Po wyjeździe Safety Cara miałem ogromne kłopoty z dogrzaniem opon, a tuż przed neutralizacją spłaszczyłem oponę i dokuczały mi wibracje. Jazda z przodu powinna być łatwa, jednak wcale taka nie była. To zdumiewający dzień! Niektórzy mówią - szkoda, że fniszowaliśmy za Safety Carem, ale mnie to nie obchodzi. Wygrałem dzisiaj wyścig i tylko to się liczy. Mamy za sobą kilka ciężkich miesięcy. Nie powiem, jak bardzo ciężkich. W trakcie drugiego pit stopu popełniłem błąd. Byłem sfrustrowany, bo zjechałem na drugim biegu i nie dało się wrzucić luzu. Zmylił mnie widok Massy na czele. Oni zaczęli tankować dopiero po zmianie opon, również popełniając błąd. Było w tym trochę mojej winy, a trochę winy teamu. Utrudniliśmy sobie życie, ale jakoś przez to przeszliśmy.

RUBENS BARRICHELLO: - Na szczęście samochód Brawna jest bardzo mocny! Uderzyli mne z tyłu, ja uderzyłem kogoś z przodu. Po takim starcie nigdy bym nie pomyślał, że mogę finiszować na podium. Przez pomyłkę uruchomiłem system zapobiegający zgaszeniu silnika. Szybko odrabiałem straty, ale McLaren uderzył mnie z tyłu, postawiło mnie bokiem i naprawdę mocno kogoś walnąłem. Byłem przekonany, że już po samochodzie, ale on przeżył to całkiem dobrze. W pierwszej części wyścigu rozlatywał się nos i straciłem zrównoważenie hamulców po uderzeniu Kimiego. On zamknął drzwi i nie mogłem uniknąć kontaktu. Jeżeli ludzie sądzą, że nasz samochód jest dobry z powodu dyfuzora, to dyfuzor został kompletnie rozbity w tej kolizji. A samochód i tak był szybki! Mam dużo mieszanych uczuć, ale jest fantastycznie. Rozpoczynałem jako drugi i liczyłem, że poprawię się o jedno miejsce, jednak po takim starcie jestem zachwycony, że tutaj dotarłem.

LEWIS HAMILTON: - Zdobyliśmy znacznie więcej punktów, niż realistycznie mogliśmy oczekiwać. Starałem się wywalczyć jeden punkt, a zatem zdobycie sześciu to wielkie osiągnięcie. Zdecydowanie nie zapomnieliśmy, jak się wygrywa. Nasza taktyka była perfekcyjna, a team wykonał fantastyczną pracę. Biorąc pod uwagę pakiet, jakim dysponujemy, wyciągnąłem maksimum z samochodu, zaliczyłem jeden z najlepszych wyścigów w karierze i zdecydowanie dałem z siebie wszystko. Jestem taki usatysfakcjonowany! Serdeczne gratulacje dla Jensona. Jechał wspaniale przez cały weekend i wraz z teamem naprawdę zasłużył na ten sukces.

Fot. grandprix.com.au

Poprzedni artykuł Kubica mógł wygrać!
Następny artykuł Theissen o dyfuzorze

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry