Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Wypowiedzi po Sepang

SEBASTIAN VETTEL: - Dzisiaj przede wszystkim powinniśmy być szczęśliwi, cieszyć się tym i utrzymać tempo.

Wygrałem dwa wyścigi z dwóch - perfekcyjnie! Nie mogło być lepiej, ale do końca jeszcze daleka droga. Można zdobyć wiele punktów, więc musimy stąpać mocno po ziemi. Sytuacja wygląda dobrze i jeżeli taka jest nagroda, to nie ma problemu, żeby ciężej pracować. Jutro zaczynają się przygotowania do Chin. Zobaczymy, jak tam nam pójdzie. KERS znikał i pojawiał się podczas wyścigu. Oczywiście, nie taki był plan. To coś, nad czym musimy popracować. Gdybym dzisiaj wystartował bez KERS, znalazłbym się na innej pozycji. System dał nam to, czego potrzebowaliśmy. Mieliśmy drobny problem, więc wyłączyłem KERS, a potem znowu mogłem z niego korzystać.

Jenson Button | Fot. McLaren

JENSON BUTTON: - W wyścigu panowało naprawdę duże zamieszanie. Trudno było zrozumieć lub starać się zrozumieć pit stopy - czy warto dbać o opony, czy nie? Było dosyć zdradliwie. Po ostatniej zmianie, na twardych oponach samochód ożył. Miałem dużo więcej przyczepności. Czułem, że opony nie zachowują się tak samo, jak poprzednie twarde. Team mówił mi, żebym odpuścił i oszczędzał opony. Jako wyścigowy kierowca, chcesz cisnąć i dogonić lidera, choć wiesz, że to się nie uda. Jednak to wspaniale, że mamy drugie miejsce i 18 punktów. Zrobiliśmy duże postępy. Teraz czekam na Chiny. Możemy być podekscytowani i liczę, że powalczymy z Red Bullami.

Nick Heidfeld | Fot. GEPA

NICK HEIDFELD: - Start był fantastyczny. Miałem dużą frajdę! W Australii zyskałem wiele miejsc na starcie, ale nie spodziewałem się, że tak samo będzie z szóstego pola. Czułem, że walczę z Sebem, który oglądał mnie w lusterku. Robiłem co mogłem, ale Sebastian był znacznie szybszy. Przed pit stopem spadły pierwsze krople deszczu. Powiedziałem przez radio, że kończą się opony. Mówili mi, żebym pozostał na torze, bo nie chcieliśmy wykonać dodatkowego postoju. Potem jechałem dobrym tempem, szczególnie na twardych oponach. Na finiszu musiałem bronić się przed Markiem, który szybko się zbliżał i atakował, ale zdarł opony. Moje pierwsze podium dla Lotus Renault to wspaniały krok naprzód.

Poprzedni artykuł Znowu Vettel, podium Heidfelda
Następny artykuł Dobry tor dla C30

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry