Wszystko poszło dość gładko, tak jak oczekiwaliśmy z VJM03, więc mogliśmy zająć się pracą, którą chcieliśmy wykonać. Paul i Nico zebrali dużo danych na temat opon, w ciągu poprzednich dwóch dni, więc dzisiaj moim zajęciem była praca nad alternatywnymi ustawieniami i ilością paliwa. Zebraliśmy wszystkie informacje, jakie potrzebowaliśmy i teraz dość dobrze rozumiemy osiągi opon. Po powrocie do samochodu teraz nie mogę doczekać się pierwszej styczności z VJM04 w przyszłym tygodniu w Jerez.
MARK WEBBER (P4): - Dziś pierwszy raz długo pojeździłem samochodem, więc sporo się nauczyliśmy. Było trochę szybkich bolidów, ale dla nas to dobre zakończenie testów. Mieliśmy dobry pierwszy i trzeci dzień, drugi nie był dość produktywny, ale generalnie zespół wykonał świetna pracę – podstawienie samochodu na pierwsze testy, złożenie wszystkiego razem, to robi wrażenie.
FELIPE MASSA (P5): - Rano mieliśmy problem, kiedy byłem na bardzo starych oponach. To nie było zbyt przyjemne, że musiałem się zatrzymać, zanim zacząłem prawdziwą pracę. Ulżyło, kiedy okazało się, że to nic takiego. Niestety straciłem dużo czasu, po południu starałem się to nadrobić i wyczuć nowy samochód. Byłem z nich [opony] zadowolony. Fakt określonego poziomu degradacji jest pozytywną kwestą, jeśli chodzi o show. Szkoda, że nie udało się przejechać więcej okrążeń, ale odczucia, które miałem, były podobne do tych z Abu Zabi, nawet, jeśli zasiadałem za kierownicą innego samochodu. Myślę, że nie potrzeba zbyt wielu zmian, Pirelli idzie we właściwym kierunku. Nie sprawdziliśmy najtwardszej mieszanki, ponieważ tor nie pasował pod nią: kiedy to zrobimy, będzie można wydać bardziej kompletną ocenę.
PASTOR MALDONADO (P7): - Czuję się dużo pewniej w samochodzie, korzystając zarówno z KERS i tylnego skrzydła. Pracuję tez lepiej z zespołem, rozwijając samochód na długich i krótkich przejazdach. Za każdym razem, kiedy wsiadam do samochodu, czuję się lepiej.
SERGIO PEREZ (P8): - Jestem zadowolony z tego, jak się ułożył ten dzień. To był pracowity dzień, sporo się nauczyłem o systemach i samochodzie, a zespół zebrał sporo przydatnych danych. Będziemy dalej ciężko pracować, aby się poprawić – ja z punktu widzenia kierowcy i oczywiście wszyscy razem w odniesieniu do samochodu. Już czekam na kolejne testy i nie mogę się doczekać, aż znów będę jeździł C30.
MICHAEL SCHUMACHER (P9): - Przejechaliśmy dużą, wartościową odległość i to był pozytywny dzień. Byłem zadowolony z zachowania się samochodu. To nie jest ostateczna wersja bolidu, ale już dużo elementów udowodniło, że to znaczny krok naprzód. Od razu czułem się komfortowo w samochodzie i zauważyłem, jak bardzo tęskniłem za jazdą od listopada. Przed nami dużo pracy i ten tydzień daje nam dobry obraz na czym powinniśmy się skoncentrować. Teraz czekam na Jerez.
SEBASTIEN BUEMI (P10): - To był interesujący dzień, pierwszy pełny w nowym samochodzie. Mogłem dobrze się przyjrzeć wszystkim trzem mieszankom opon od Pirelli, od średnich po super miękkie. Przez cały dzień używałem KERS i nie mieliśmy żadnych problemów z systemem. Pierwsze trzy dni jazd nowego samochodu były produktywne i teraz musimy się przygotować, aby zrobić postęp w Jerez w przyszłym tygodniu.
JARNO TRULLI (P12): - To był bardzo pozytywny pierwszy dzień, pomimo faktu, że umyślnie nie robiliśmy jakichś znaczących czasów okrążeń, ponieważ w samochodzie brakowało kilku części, które dostaniemy jutro. Niemniej, samochód spisuje się wspaniale – ma dobrą przyczepność i dzisiaj zajęliśmy się pracą nad systemami, co i tak musieliśmy kiedyś zrobić. Teraz możemy się skoncentrować na poprawianiu poziomu osiągów i kolejnych testach. Szkoda, że nie mogłem w pełni wypróbować samochodu, ale to nadal był pozytywny dzień z nowym bolidem.
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.