Wypowiedzi przed GP Australii

Po wzlotach i upadkach w 2014 roku czuję, że sezon 2015 będzie zupełnie nowym rozdziałem w mojej karierze. Podczas gdy już dobrze znamy miasto i tor, nie wiemy, jak poradzi sobie MP4-30. McLaren-Honda ciężko pracował przez zimę i chociaż wolałbym przejechać więcej kilometrów w Jerez i Barcelonie, widać różnicę w osiągach samochodu między pierwszym a ostatnim dniem testów. Zaangażowanie zespołu w rozwój i poprawę, zarówno w Woking jak i Japonii, jest zadziwiające i pomimo trudnych testów jesteśmy świadkami postępu. Samochód ma solidną bazę co napawa optymizmem i musimy być cierpliwi. Melbourne to zawsze fascynujące widowisko. Nikt dokładnie nie wie, jakie jest jego miejsce w stawce, gdzie są w porównaniu do swoich rywali.KEVIN MAGNUSSEN: - Cieszę się, że w Melbourne znów zasiądę za kierownicą samochodu McLaren-Honda. Oczywiście powód mojej obecności jest nietypowy, ale moim zadaniem jest, aby jak najlepiej wykonać swoją pracę w chwili, kiedy Fernando Alonso jest poza kokpitem. Chociaż mieliśmy problemy w Barcelonie, generalnie odczucia odnośnie MP4-30 są pozytywne i to lepszy bolid w porównaniu do zeszłorocznego. Oczywiście nie spodziewamy się zwycięstwa, ale moim celem jest jak najlepsze przygotowanie samochodu do wyścigu i dalszy rozwój. Będę ciężko pracował z moimi inżynierami, aby zapewnić im jak najwięcej informacji w celu dalszego rozwoju bolidu, osiągów i niezawodności.CARLOS SAINZ: - Nigdy nie byłem w Australii, więc nie mogę doczekać się pierwszej wizyty i przyjazdu do Melbourne. Nigdy nie widziałem toru, który w części jest obiektem ulicznym, więc debiutant może mieć ciężko. To będzie też największa zmiana strefy czasowej, jakiej doświadczyłem. Jestem podekscytowany nowymi doświadczeniami szczególnie, że to będzie moje pierwsze grand prix F1.MAX VERSTAPPEN: - Byłem już w Australii, ale nigdy w Melbourne. Odwiedziłem jedynie Sydney, kiedy byłem mały. Oglądałem tylko wyścig ojca i jeździłem na Albert Park w symulatorze. Myślę, że to fajny tor. Nie mogę się doczekać mojego pierwszego wyścigu F1. Nie wiem jak będę czuł się na starcie, ale kiedy zgasną światła, będzie tak jak podczas każdego wyścigu, w którym brałem udział.SEBASTIAN VETTEL: - W trakcie zimy udało nam się zrealizować większość wyznaczonego programu. Teraz nadszedł czas, aby wyjechać na tor w Australii i zobaczyć, jak jesteśmy konkurencyjni. Tor w Melbourne jest bardzo fajny, ale prowadzi drogami publicznymi przez co robi się ciężko ze względu na brudną nawierzchnię. Z powodu nierównego toru, trzeba wprowadzić bardziej miękkie ustawienia w porównaniu do innych obiektów. Do tego, to jest pierwszy wyścig sezonu i wszystkim będzie trudno z wypracowaniem idealnych ustawień, ponieważ wszystko jest jeszcze nowe, ale to część wyzwania.KIMI RAIKKONEN: - Znam zespól od kilku lat, ale muszę przyznać, że w tym roku atmosfera jest naprawdę dobra, ludzie są zadowoleni i lepiej ze sobą współpracują. Myślę, że to dobry znak i wygląda na to, że został wyprodukowany dobry samochód. Teraz przyszedł czas na wyścig i dopiero wtedy dowiemy się, gdzie jesteśmy.

LEWIS HAMILTON: - Na tym etapie roku nie możesz doczekać się powrotu do wyścigów, a z drugiej strony nie wiesz co przyniesie nowy sezon. Testy dają pojęcie, czy samochód spisuje się dobrze czy nie, ale każdy ma szanse na zwycięstwo. Zespół ciężko pracował przez zimę i wspaniale zobaczyć ich w fabryce przed wyjazdem do Melbourne. Jestem im bardzo wdzięczy za wszystko co robią i chcę to jak najlepiej udowodnić na torze. Mamy za sobą wspaniały sezon i chcielibyśmy go powtórzyć. Jednak pozostali nie przestaną nas gonić. Jestem pewien, że rywale będą blisko i czekają nas ekscytującej wyścigi z dużą ilością walki - co jest super, kocham to robić, a kibice uwielbiają to oglądać. Jest wielu dobrych kierowców i wszyscy chcą wygrać, trzeba tylko bardziej chcieć niż inni. Czuję się odprężony, w dobrej formie i jestem gotowy. Myślę, że jako kierowca staję się silniejszy z każdym sezonem i teraz chcę jeździć jeszcze lepiej.

NICO ROSBERG: - 2014 to był dla nas niesamowity sezon i wiem, że każdy ciśnie jeszcze bardziej, aby to powtórzyć. Widząc wszystkich w fabryce to dla mnie duża motywacja. To będzie mój szósty rok z zespołem i z każdym sezonem stajemy się coraz mocniejsi. To wspaniałe jest mieć takich ludzi przy sobie, którzy są równie wielkimi pasjonatami co ty. To kierowca musi się odwdzięczyć za ich pracę, a ja jestem zdeterminowany, aby byli dumni. Mieliśmy udaną zimę, ale to nigdy nie jest tak oczywiste. Zawsze pojawiają się wyzwania, które trzeba pokonać, więc będziemy cisnąć. Chcę wycisnąć z siebie jeszcze więcej, aby zrewanżować się Lewisowi. Mój kolega z zespołu jest jednym z wielu mocnych rywali, których trzeba pokonać w walce o mistrzostwo świata, więc skupiam się na tym, aby dać z siebie wszystko. Wiem jak to jest wygrywać wyścigi i zamierzam to robić jeszcze wiele razy. Wiem też jak to jest, kiedy się nie wygrywa i nie zamierzam tego doświadczać. To jest dla mnie ogromna motywacja i daje mi jeszcze większą determinację na sezon 2015.

VALTTERI BOTTAS: - Nowy sezon i pierwszy raz zobaczymy, jak konkurencyjni są wszyscy. Weekend będzie bardzo interesujący, ale również ważny, aby dobrze rozpocząć sezon i jak najlepiej wykorzystać weekend. Nigdy nie wiadomo jak inne zespoły poprawią się w trakcie sezonu, więc punkty są ważne.

FELIPE MASSA: - Pierwszy wyścig w Australii jest ważny i zazwyczaj ma tu miejsce kilka niespodzianek. Tutaj można zebrać nagrody za ciężką pracę przez zimę, ale można tez otrzymać sygnał, jak dużo pracy jest jeszcze do zrobienia. Ważny jest dobry początek. Mam nadzieję, że lepiej rozpocznę sezon niż w zeszłym roku.

NICO HULKEBERG: - Pierwszy wyścig sezonu to zawsze wyjątkowa okazja. To wyścig, którego nie można doczekać się już od dłuższego czasu. Dysponuje się nowym samochodem i pierwszy raz ciśnie się podczas wyścigu. Często pracuje się z nowymi ludźmi w zespole i to również pierwsza okazja, do spędzenia z nimi weekendu wyścigowego. Jest wiele ekscytujących rzeczy, a do tego normalne weekendowe zadania. Dla kierowcy pierwszy wyścig jest interesujący - wszyscy jesteśmy ciekawi, aby zobaczyć jak wypadamy w porównaniu do innych.

SERGIO PEREZ: - Grand Prix Australii jest jednym z moich ulubionych wyścigów, ponieważ to jedno z tych wydarzeń, które łączy w sobie wszystko: emocje nowego sezonu, wspaniały tor i fantastyczne miasto. Albert Park to wyjątkowy tor i świetnie wrócić do jazdy na tak trudnym obiekcie. Chociaż jest klasyfikowany jako uliczny obiekt, nie odczuwa się tego - jest tylko kilka zakrętów, kiedy jedzie się blisko ścian. Jest kilka trudnych zakrętów i nie łatwo o perfekcyjne okrążenie: pierwszy zakręt jest wyjątkowy, bardzo techniczny i trudny, ponieważ nie widać wierzchołka. To fajne uczucie, kiedy dobrze się go przejedzie. Jeśli chodzi o ustawienia, szczególnie szuka się przyczepności przodu i ciężko o właściwy balans samochodu.

DANIEL RICCIARDO: - Jestem podekscytowany, że wreszcie będziemy się ścigać. Oczywiście dla mnie to przywilej, że to się dzieje u mnie, w każdym razie to oznacza początek nowego sezonu. To zawsze jest nowa motywacja i to jest ekscytujące. Wspaniale widzieć jak Formuła 1 rozwija się w Australii. Staje się popularnym sportem. Cały klimat i atmosfera są niesamowite. Tor jest fajny, a ja zawsze lubiłem uliczne tory. Myślę, że to świetny, szybki i płynny obiekt. Testy poszły nam dobrze. Mieliśmy kilka problemów z niezawodnością, ale przejechałem sporo kilometrów i dużo się nauczyłem. Wciąż czuję, że mamy sporo do zrobienia, ale nie ma lepszego miejsca, aby dokonać tego podczas wyścigów. Jestem gotowy do pracy.

DANIIŁ KWIAT: - Wyścig w Australii zawsze ma w sobie coś wyjątkowego. To mój drugi start w Melbourne  i mam dobre wspomnienia z zeszłorocznego wyścigu. To piękne miejsce. Dobra pogoda, dobre jedzenie i świetna atmosfera. To interesujący płynny tor. W trakcie testów daliśmy z siebie wszystko. Nie powiem, że poszło gładko, ale były produktywne. W porównaniu do zeszłego roku zaprezentowaliśmy zupełnie inny poziom. Jestem pewien, że w Australii czeka nas zacięta walka. Damy z siebie wszystko.

ROMAIN GROSJEAN: - Albert Park nadal jest jednym z moich ulubionych torów, fajnie że tam rozpoczynamy sezon. Pierwszy wyścig odbędzie się na dość trudnym obiekcie, to nie jest stały tor, więc stan nawierzchni i jego układ dają sporo do myślenia. Nadal jesteśmy na wczesnym etapie  poznawania E23, więc będziemy mieli dużo pracy przy znalezieniu odpowiednich ustawień. Pogoda też może stanowić utrudnienie, trzy lata temu padał deszcz i kwalifikacje musieliśmy dokończyć w niedzielę rano. Liczę, że w tym roku będą dobre warunki. Można powiedzieć, że wszyscy są na tej samej pozycji i nie wiedzą czego można się spodziewać. Myślę, że może być kilka niespodzianek. Chcemy maksymalnie wykorzystać czas na torze, ukończyć wyścig i zdobyć możliwie jak najlepszy wynik.

PASTOR MALDONADO: - Jestem podekscytowany i nie mogę doczekać się ścigania. Mamy nowy samochód, nowy sezon i jestem w lepszej formie niż kiedykolwiek wcześniej, więc wszyscy jesteśmy głodni powrotu do akcji. Jestem zadowolony z tego, czego nauczyliśmy się tej zimy i to zupełnie inna sytuacja niż w zeszłym roku. Jesteśmy o wiele silniejsi i lepiej przygotowani do sezonu 2015. Przejechaliśmy ponad 4500 km na testach, więc to interesujące czego się nauczyliśmy i będziemy to mogli wykorzystać w Australii. Mam wrażenie, że bolid jest o wiele lepszy od zeszłorocznego pod każdym względem. Cały pakiet jest obiecujący i wygląda na to, że ma dobry potencjał.

…więcej wkrótce