Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Wypowiedzi przed Grand Prix Węgier

JENSON BUTTON: - Oczywiście Węgry są dla mnie bardzo szczególne.

Wygrałem tam moje pierwsze grand prix w 2006 roku. W sobotę świętowałem tam mój dwusetny wyścig, ze starymi przyjaciółmi i z kolegami z padoku, a w niedzielę pojechałem po zwycięstwo. To był perfekcyjny weekend. Wiele wskazuje na to, że w tym roku też możemy mieć udany wyścig. Nasze tempo z Hockenheim jest zachęcające, ale jak zawsze, będziemy potrzebowali bezbłędnych kwalifikacji i wyścigu, jeśli chcemy się liczyć do końca. Wysoki poziom osiągów pokazuje, jak zacięta jest rywalizacja w czołówce Formuły 1. Jestem zadowolony, że ciśniemy wystarczająco mocno, aby być w czołówce i wspaniale byłoby wrócić do domu ze zwycięstwem, w nagrodę za naszą ciężką pracę.LEWIS HAMILTON: - Uważam, że możemy czuć się pewnie. Nasz pakiet poprawek na Hockenheim zapewnił nam osiągi, na jakie liczyliśmy i dobry wynik tuż przed letnią przerwą byłby doskonałym sposobem na zakończenie pierwszej części sezonu. W pierwszej połowie sezonu nie wszystko układało się po naszej myśli, ale teraz czuję, że dla całego zespołu nastąpił punkt zwrotny. Osiągnęliśmy tempo, jakie potrzebowaliśmy, mamy dobrą strategię, a nasze pit stopy, po problemach na początku roku, są najszybsze w całej alei serwisowej. Oczywiście nadal przed nami trochę pracy, aby w pełni poznać charakterystykę rozgrzewania opon w deszczowych warunkach. Aktualne prognozy mówią o zmiennej pogodzie w Budapeszcie, ale mamy coraz więcej danych o oponach, a takie warunki mogą nam tylko pomóc w przezwyciężeniu naszych ostatnich problemów.

PASTOR MALDONADO: - Tor na Węgrzech jest bardzo wolny, więc musimy pod tym kątem wprowadzić odpowiednie ustawienia, ale nasz samochód już pokazał, że ma dobre tempo na różnego rodzaju obiektach. Już tutaj wygrałem, więc mam dobre wspomnienia. Kibice sprawiają, że tu jest świetna atmosfera i nie mogę się doczekać tego weekendu.

BRUNO SENNA: - Hungaroring ma jeden z najbardziej wymagających układów w ciągu roku. Technicznie to jest prawdziwy test. Okrążenie pokonuje się niedużym tempem i w pewnych kwestiach to przypomina Monako. Wyścig jest też wymagający pod kątem fizycznym, ponieważ temperatury często są wysokie i trzeba się sporo napracować za kierownicą. W przeszłości dobrze sobie tutaj radziłem, szczególnie w GP2 w 2008 roku.

MARK WEBBER: - Hungaroring to dobre miejsce do rywalizacji i w przeszłości notowaliśmy tam dobre wyniki. Oczywiście wyprzedzanie na tym torze nie jest łatwe i ciekawie będzie zobaczyć, jak nasz bolid będzie spisywał się w gorących warunkach. Trzeba się sporo napracować w środkowym sektorze, a przy pokonywaniu wzgórza potrzebny jest dobry balans. Generalnie lubię ten tor. Lubię tam jeździć i oczywiście chcemy się dobrze spisać przed letnią przerwą.

SEBASTIAN VETTEL: - Wyścig w Budapeszcie jest bardzo popularny, a miasto oferuje kibicom również wiele opcji poza torem. Na Hungaroringu debiutowałem w 2007 roku w barwach Toro Rosso. To jeden z najwolniejszych torów w kalendarzu, ale kierowcy nie mogą go nie doceniać, ponieważ jest tam wiele miejsc, w których można popełnić błędy. Może być bardzo gorąco, co oznacza, że tor będzie wymagający pod kątem fizycznym. Do tego nawierzchnia jest mocno nierówna.

MICHAEL SCHUMACHER: - Wyścig na Węgrzech jest ostatnim przed letnią przerwą i oznacza początek drugiej połowy sezonu, a dla nas to czas na analizę tego, co działo się w pierwszej połowie mistrzostw. Jak często bywa w życiu, uważam, że to jest kwestia perspektywy: jeżeli spojrzymy jedynie na klasyfikację, nie wygląda to dobrze; jeśli spojrzy się na to głębiej, ogólny obraz sytuacji jest dużo lepszy. Poczyniliśmy oczywisty krok naprzód i zanotowaliśmy pewne sukcesy. Nie mogę doczekać się tego weekendu, ponieważ lubię Grand Prix Węgier. Na tym torze kierowcy zawsze są zajęci podczas całego okrążenia. Tor jest naprawdę wymagający i jest niewiele okazji do złapania oddechu. Poczekajmy i zobaczmy co możemy tam osiągnąć.

NICO ROSBERG: - Hungaroring to wymagający tor i zdecydowanie jeden z obiektów, który lubię. Jest trochę jak uliczny tor, ze względu na wiele ciasnych zakrętów i niewiele prostych. Układ powinien pasować pod nasz samochód, ale w tym roku ciężko coś przewidzieć i nie wiadomo, jak się ułoży weekend. Zużycie opon znów będzie decydujące dla wyścigu, więc ciężko nad tym pracujemy. Miło byłoby mieć pomyślny weekend przed letnią przerwą.

KIMI RAIKKONEN: - Zespół ciężko pracował nad rozwojem samochodu i powinniśmy być konkurencyjni na Węgrzech. Z reguły na Hungaroringu jest gorąco i właśnie na to czekamy przez całe lato. Nigdy nie jest przyjemnie, kiedy wychodzi się do mediów po wyścigu po przegranej. Ja kocham wygrywać, a nie tłumaczyć czemu nie wygraliśmy. Miejmy nadzieję, że stać nas na dobry wynik, na który liczymy. To jest dość wolny i kręty tor, na którym liczą się dwie rzeczy pod kątem dobrego okrążenia - dobre skręty i dobra trakcja. Kiedy tym się dysponuje, ma się również dobry samochód. To jeden z tych obiektów, na którym ciężko się wyprzedza. Trzeba się znaleźć z przodu w kwalifikacjach i idealnie byłoby uniknąć brudnej części toru na starcie. Do tej pory nie szło nam najlepiej w czasówkach, ale dobrze spisywaliśmy się podczas wyścigów w gorących warunkach i korzystaliśmy z innych strategii. To nie będzie koniec świata, jeśli w kwalifikacjach nie znajdziemy się w czołówce, ale to również nie ułatwi nam życia. Zobaczymy co się wydarzy.

ROMAIN GROSJEAN: - Na Hungaroringu wywalczyłem moje pierwsze pole position w GP2, w 2008 roku. W zeszłym roku miałem tam pomyślny weekend, wygrywając i zajmując trzecie miejsce. Jadę na Węgry z pozytywnym nastawieniem. (Po GP Węgier) wybieram się na mój miesiąc miodowy, więc to będzie dla mnie przyjemny okres. Jak dobrze pójdzie, pojadę na urlop z bardzo fajnym prezentem - z podium w Grand Prix Węgier

KAMUI KOBAYASHI: -  W przeszłości nasz bolid nie spisywał się zbyt dobrze na takich torach jak Hungaroring, ale z obecnym jest inaczej. C31 udowodnił, że jest również szybki na krętych obiektach, więc mam nadzieję, że będziemy w dobrej formie. Ostatnio mieliśmy trochę problemów w deszczowych warunkach, jednak na Węgrzech z reguły była bardzo dobra pogoda. Nie mogę się doczekać i mam nadzieję, że będzie to suchy i gorący wyścig. Grand Prix Węgier jest ostatnim wyścigiem przed przerwą wakacyjną i dlatego jest bardzo ważny. Kiedy uda się uzyskać dobry wynik, można bardziej cieszyć się wakacjami. Po dobrym występie w Hockenheim mamy szanse na osiągnięcie tego celu.

SERGIO PEREZ: -  Hungaroring to wyjątkowy tor. Jest trochę podobny do ulicznego toru w Monako. Jest wiele zmian kierunku, a środkowy sektor jest w szczególnie zdradliwy. Lubię ten obiekt a także sam Budapeszt. Nadal musimy poprawić nasze osiągi w kwalifikacjach, aby zdobyć lepsze pozycje startowe. Z tego czy innego powodu w ostatnich wyścigach nie poszło nad dobrze pod tym kątem. Jestem przekonany, że nasz samochód będzie tak samo szybki w Budapeszcie, jak był na Hockenheim. W zeszłym roku awansowałem do Q3, a w tym roku dysponujemy dużo lepszym bolidem. To będzie ważny wyścig dla całego zespołu, ponieważ dobry wynik przed przerwą wakacyjną wprawiłby wszystkich w dobre nastroje.
 

Poprzedni artykuł Wsparcie dla Alonso
Następny artykuł Przewaga McLarena

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry