Zemsta Hamiltona, Kubica piąty
Lewis Hamilton odniósł na Hungaroringu trzecie zwycięstwo w sezonie i powiększył przewagę w mistrzostwach nad Fernando Alonso do siedmiu punktów.
Kimi Räikkönen minął metę 0,7 sekundy za kierowcą McLarena, awansując na trzecie miejsce w punktacji. Nick Heidfeld utrzymał za sobą Fernando Alonso, zdobywając podium dla BMW Saubera. Robert Kubica, również jadący na trzy postoje, awansował o dwie pozycje w porównaniu z kwalifikacjami - był piąty na mecie.
Po starcie Heidfeld spadł za Räikkönena, a Kubica wygrał z Alonso, przesuwając się do szóstki. Mistrz świata popełnił błąd na ostatnim zakręcie pierwszego okrążenia, spadając za Marka Webbera. Na 4 kółku Alonso był już przed Kubicą. Sakon Yamamoto zakończył debiut w Spykerze kolizją z oponami.
Hamilton oddalił się od Räikkönena na 4 sekundy. Obydwaj razem zjechali do depo (19) i kolejność nie uległa zmianie. Kubicy zmieniono tylko tylne koła, wlano paliwo na 23 okrążenia. Po krótkim pit stopie Robert wyprzedził Schumachera i Alonso. Ponownie zjechał na serwis po 42 rundzie - znów otrzymał twarde opony. Po miękkie zatrzymał się dopiero 14 okrążeń przed metą. - Cieszę się z podium Nicka, ale również z piątego miejsca Roberta - powiedział Mario Theissen. - Zastosowaliśmy agresywną taktykę wiedząc, że na miękkich oponach wychodzi ziarno. Zdobyliśmy jak dotąd najwięcej - 10 punktów.
Lewis Hamilton zaliczył dwa postoje, prowadząc przez cały dystans. W drugim segmencie miał kłopoty z układem kierowniczym i Kimi Räikkönen znalazł się tuż za liderem. Na końcowych 13 okrążeniach utworzyła się druga para - Fernando Alonso jechał za Nickiem Heidfeldem. Felipe Massa ścigał Giancarlo Fisichellę, ale w tym wypadku rywalizowano o 12 miejsce. Massa nie wywiózł punktów z Węgier. Za Kubicą sklasyfikowano Ralfa Schumachera, Nico Rosberga i Heikkiego Kovalainena.
W mistrzostwach prowadzi Hamilton (80) przed Alonso (73), Räikkönenem (60), Massą (59), Heidfeldem (42) i Kubicą (28).
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.