Znów będzie konflikt?
Właściciel Red Bulla – Dietrich Mateschitz spodziewa się, że w tym sezonie znów może dojść do kłótni między Sebastianem Vettelem i Markiem Webberem.
Obydwaj nie mieli dobrych relacji w zeszłym roku. Kolizja w Turcji, oskarżenia o faworyzowanie jednego z kierowców.
Na kilka tygodni przed nowym sezonem Mateschitz myśli, że rywalizacja między Webberem i Vettelem znów będzie intensywna w tym roku. Obydwaj dostaną od zespołu wolną rękę.
- Sebastian jest w pełni zmotywowany i Mark też nie mniej – powiedział Mateschitz. – Oni nie wymienią się prezentami. Dlatego spodziewam się podobnej sytuacji jak w zeszłym roku. Obydwaj mają wolną rękę. Nie zmienimy naszej strategii.
Mateschitz oblicza, że Webber może poważnie zagrozić Vettelowi w tym roku. Zaprzecza również spekulacjom, że Australijczyk powinien odejść wraz z końcem tego sezonu.
- Dlaczego powinien to zrobić? Ma ciało ze stali i jest w doskonałej formie psychicznej – kontynuował właściciel Red Bulla – Jeżeli nie będzie kontynuował współpracy z nami, dostanie kontrakt gdzieś indziej. To czołowy kierowca, na tym samym poziomie co Sebastian. Obydwaj są wyjątkowymi facetami, to dotyczy również charakterów.
Zapytany czy zawiódł się tym, że Webber, pod koniec zeszłego roku, utrzymywał w tajemnicy kontuzję ramienia, Mateschitz odparł: - Zupełnie. To stu procentowy atleta i zawsze daje z siebie wszystko, co najlepsze.
Mateschitz uważa, że walka o mistrzostwo w sezonie 2011 jest otwarta i przyznaje, że dla Red Bulla obrona tytułu może być trudniejsza, niż jego zdobycie w zeszłym roku.
- Pierwszy raz nie jesteśmy myśliwymi, tylko to na nas polują. W Formule 1 łatwiej jest coś osiągnąć niż to utrzymać. Nie chcę spekulować, ponieważ jest zbyt wcześnie. Każdy samochód będzie miał różne poprawki przed Bahrajnem – podsumował.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.