Ferrari potwierdziło, że 23-letni Mick Schumacher, który po sezonie 2022 rozstał się z Haas F1 Team, opuścił również szeregi akademii włoskiej stajni po tym, jak „wspólnie postanowili nie przedłużać współpracy”.

Tego samego dnia Mercedes ogłosił, że syn Michaela Schumachera będzie pełnił w ich formacji rolę oficjalnego kierowcy rezerwowego podczas wszystkich grand prix w sezonie 2023.

- Potrzebuje teraz czasu, aby wszystko przetrawić - powiedział szwajcarskiej gazecie Blick przyjaciel Micka, Sebastian Vettel. - Życzę mu dużo odwagi i nadziei na kolejne zadania.

Vettel nalegał, że widzi „realną szansę”, iż Schumacher powróci do ścigania w 2024 roku, pośród licznych pogłosek o zainteresowaniu osobą młodego Niemca ze strony Audi.

- Samochód nie był szczególny, a zespół popełnił wiele błędów - odniósł się jeszcze Vettel do drugiego sezonu Schumachera w Haasie.

Niemiecka legenda wyścigów Hans-Joachim Stuck, powiedział dla motorsport-total: - Ważne jest teraz dla Micka, że przychodzi do zespołu, w którym młody kierowca może poczuć ciepło oraz wsparcie.

- Szybko przyzwyczai się do Mercedesa ze swoją osobowością i sposobem pracy. Ludzie zobaczą, co potrafi - uznał.

Wujek Micka Ralf Schumacher zgadza się z tą opinią: - Oczywiście byłoby lepiej, gdyby miał możliwość regularnych startów w 2023 roku, ale i tak może wiele nauczyć się w topowym zespole, takim jak Mercedes.

Video: Wodorowa przyszłość Formuły 1?