Wyścig główny F3 na Spa przerwany
Niedzielne opady deszczu przeszkodziły kierowcom F3 na torze Spa w przerwanym na wstępie wyścigu głównym, który FIA próbowała rozpocząć kilkukrotnie.
Kierowcy F3 na polach startowych przed odwołanym niedzielnym wyścigiem głównym
Autor zdjęcia: Formula Motorsport Ltd
Juniorów w niedzielny poranek przywitała długo zapowiadana deszczowa pogoda. Opady rozpoczęły się już w nocy, a o poranku deszcz nie ustawał, przez co niedzielna rywalizacja miała przebiegać w pełni deszczowej pogodzie.
Warunki przed startem były na tyle trudne, że dyrektor wyścigu Rui Marques zdecydował o starcie kierowców F3 do wyścigu głównego za samochodem bezpieczeństwa, aby spróbować przesuszyć nitkę toru Spa-Francorchamps.
Na okrążeniu formującym procedura startowa została zawieszona, a na torze pojawiła się czerwona flaga. W ciężkich warunkach, mimo braku rywalizacji między kierowcami, doszło do kilku błędów. Najpierw z toru wypadł zawodnik AIX Racing James Hedley, a na prostej Kemmel obrócili się Brando Badoer (Prema) i Tim Tramnitz (MP Motorsport).
Jak mogliśmy zaobserwować w telewizyjnych powtórkach, Włoski kierowca nie zauważył jadącego przed sobą Niemca i wjechał w niego z dosyć dużą prędkością.
Po blisko 30 minutach oczekiwania juniorzy doczekali się informacji od dyrekcji wyścigu o kolejnej próbie rozpoczęcia wyścigu, gdy opady na torze znacznie ustały.
Kierowcy F3 wyjechali z alei serwisowej za samochodem bezpieczeństwa, a na prostej przed zakrętem Bruxelles kontrolę nad bolidem stracił Tasanapol Inthraphuvasak (Campos Racing), który chciał uniknąć jadącego przed sobą zespołowego kolegę Nikolę Tsolova.
Warunki okazały się jednak na tyle ciężkie, że dyrektor wyścigu postanowił ponownie przerwać wyścig, gdy do zakończenia sesji pozostało 15 minut, a kolejnego restartu wyścigu już nie udało się przeprowadzić.
To nie jest dobry scenariusz dla Romana Bilińskiego (Rodin Motorsport), który zdołał się zakwalifikować do niedzielnego wyścigu głównego na czwartej pozycji, a znając umiejętności Polaka w deszczowych warunkach, była duża szansa na podium w dzisiejszym wyścigu.
Odwołanie wyścigu oznacza, że po weekendzie w Belgii na pierwszej pozycji w klasyfikacji generalnej wyjedzie Rafael Camara (Trident) z dorobkiem 126 punktów, mając przewagę 28 punktów nad drugim Tsolovem i 33 punktów nad trzecim Tramnitzem.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.