Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Mówią przed Poznaniem

ADAM BADZIAK: - Jedziemy do Poznania zmotywowani do wygrywania wyścigów.

W poprzedniej rundzie Artur pokazał, że jest najszybszy w swojej klasie, ale wywrotka zabrała mu szanse na tytuł. Liczę, że tym razem wygra oba wyścigi i mocnym akcentem zakończy sezon. Mateusz i Grzesiu też wracają do zdrowia i liczę na ich dobre wyniki. Ja muszę walczyć o tytuł wicemistrza z Waldkiem Chełkowskim. Wiem, że mogę wygrać oba wyścigi i z takim nastawieniem stawię się w Poznaniu. Zapraszam wszystkich kibiców wyścigów do zjawienia się w Poznaniu.

DANIEL BUKOWSKI: - Chcę wygrać! Może niekoniecznie w generalce, bo przewaga Marko jest na tyle duża, że moje szanse są tylko matematyczne i musiałbym liczyć na jego pecha, ale chcę pokazać na torze, kto jest lepszy i wygrać oba wyścigi. Jednocześnie muszę oglądać się za siebie, bo konkurencja będzie silna, ale nie martwię się tym.

MARCIN KAŁDOWSKI: - Staram się nie myśleć o punktach, ponieważ przewaga Marka jest spora, a jego motocykl jest trochę szybszy na prostych, ale nie zamierzam się poddawać. To ostatnia runda sezonu, więc dam z siebie wszystko. Nie mogę popełnić błędu w pierwszym wyścigu, aby wypracować sobie bezpieczną przewagę w tabeli nad pozostałymi rywalami, ale w niedzielę postawię wszystko na jedną kartę i zaryzykuję. Myślę, że mamy szansę na podwójne podium.

BARTŁOMIEJ WICZYŃSKI: - Udało nam się rozwiązać problem z zawieszeniem, z którym zmagałem się praktycznie od początku sezonu, dlatego ambitnie podchodzę do weekendu. Nie celuję jednak w konkretne pozycje, ponieważ i tak nie myślę już o tabeli. Najważniejsze jest dla mnie, aby utrzymać się w czołowej grupie od startu do mety i stoczyć ekscytujący pojedynek. Jeśli tak się stanie, będę zadowolony niezależnie od miejsca na mecie.

MARCIN WALKOWIAK: - Mam za sobą pierwsze treningi i choć od dwóch miesięcy nie siedziałem na motocyklu, szybko poczułem się na nim jak w domu. Moja rehabilitacja nie przebiegała tak szybko, jakbym tego chciał i odbiła się trochę na przygotowaniu kondycyjnym, ale nie powinno to być większym problemem i zamierzam walczyć o zwycięstwo w swojej klasie.

MATEUSZ KOROBACZ: - Czuję się już dużo lepiej, ale czy jestem gotowy do walki okaże się podczas czwartkowych i piątkowych treningów. Nie spodziewałem się, że efekty wstrząsu mózgu będę odczuwał tak długo i będę z ich powodów musiał opuścić jeden wyścig, ale takie są uroki sportów motorowych. Przez jeden wypadek ten sezon potoczył się zupełnie inaczej, niż tego chcieliśmy, ale oglądanie się za siebie nie ma teraz żadnego sensu. Przed nami ostatnia runda i dwa ostatnie wyścigi w tym roku, dlatego dam z siebie wszystko i chcę walczyć w czołówce.
 

Poprzedni artykuł Ostatnia runda ze spełnionym marzeniem
Następny artykuł Decydująca runda Honda Cups

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry