Opinie po Grand Prix Argentyny
VALENTINO ROSSI: - To wspaniałe zwycięstwo, podjąłem właściwą decyzję wybierając twardszą oponę.
Kiedy zobaczyłem, że Marc ma oponę z czerwonym paskiem, wiedziałem, że będzie cisnął na początku. Miałem dobry start, ale w pierwszym zakręcie Iannone wypchnął mnie na zewnętrzną. Krok po kroku odrabiałem i kiedy byłem już drugi, Marc miał trochę ponad cztery sekundy przewagi. Wiedziałem, że wyścig będzie długi, więc spodziewałem się, że będzie miał trudności. Doganiałem go z okrążenia na okrążenie. Chciałem wyprzedzić go na hamowaniu, ale to zawodnik, który jedzie wszystko albo nic. Dotknął mnie w zakręcie, potem znowu, kiedy przyspieszałem. Myślę, że popełnił błąd. Szkoda, bo to mogła być świetna walka na ostatnim okrążeniu. W trzech dotychczasowych wyścigach pokazaliśmy, że możemy być konkurencyjni wszędzie i walczyć o mistrzostwo.ANDREA DOVIZIOSO: - Jestem bardzo zadowolony, nawet bardziej niż z dwóch pierwszych rund, ponieważ to był dla nas trudny tor. W treningach i kwalifikacjach poszło nam dość dobrze, ale nie byliśmy tak szybcy. W wymagającym wyścigu ważna była kwestia tylnej opony. Wszyscy mieli kłopoty, ale znów zdołaliśmy dostać się na podium. Ten wynik oznacza, że jesteśmy naprawdę mocni, ponieważ jesteśmy w czołówce, nawet kiedy warunki działają na naszą niekorzyść. Chcę podziękować zespołowi, który bardzo dobrze pracuje i Ducati, za wyjątkowy motocykl.CAL CRUTCHLOW: - Cieszymy się z podium. CWM LCR Honda Team wykonał świetną pracę. Ciężko pracowaliśmy na to trzecie miejsce. Plan zakładał aby puścić Marca, przytrzymać resztę zawodników, a potem przycisnąć. Źle mi poszło w połowie wyścigu, popełniłem kilka błędów, ale do końca dawałem z siebie wszystko, co się opłaciło. Bylibyśmy zadowoleni z czwartego miejsca, ponieważ z tej pozycji startowaliśmy. Mieliśmy szczęście, bo Marc rozbił się, ale na koniec walczyliśmy więc zasłużyliśmy na to.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.