Abu Dhabi Desert Challenge. Duży sukces polskiego zespołu

Tegoroczna edycja Abu Dhabi Desert Challenge stanowiła drugą rundę Mistrzostw Świata w Rajdach Terenowych. Zawody rozegrano w dniach 26 lutego - 2 marca. W harmonogramie 33 edycji rajdu był prolog i pięć etapów. Ścigano się na dystansie 1179 kilometrów.

Duże powody do świętowania po tym wydarzeniu ma Duust Rally Team. Polski zespół zanotował dublet w klasie Rally2. Na najwyższym stopniu podium, pierwszy raz triumfując w mistrzostwach świata, stanął Konrad Dąbrowski. Drugi był Jean-Loup Lepan. W motocyklowej generalce były to pozycje druga i trzecia.

- Trudno opisać wszystkie towarzyszące mi teraz uczucia - powiedział Dąbrowski, który na swoje konto w ADDC zapisał także zwycięstwo pośród juniorów. - Dokładnie 20 lat temu mój tata stanął na drugim miejscu podium dokładnie tego rajdu. W międzyczasie spędziłem całe swoje życie starając się być lepszym motocyklistą i sportowcem. To naprawdę piękne widzieć, jak ogrom ciężkiej pracy owocuje. Oczywiście nie tylko mojej pracy, ale każdej osoby wokół mnie. Mam niesamowite szczęście być otoczony ludźmi z pasją, każda z nich robi wszystko, co może, bym mógł spełniać się w swojej pasji, dlatego tym bardziej cieszę się, że mogę im się tak odpłacić.

- To było 5 dni ścigania się na najwyższych obrotach, ryzykowania i nawigowania w morzu piasku. Na każdym z 5 etapów zameldowałem się w top 3 generalki, wygrywając 3 z nich w klasie Rally2. Dziękuję każdej bliskiej mi osobie, całemu Duust Rally Team i całej mojej rodzinie. Dziękuję też każdemu za doping. Ten rajd to spełnienie marzeń - podkreślił.

Czytaj również:

Rajdy terenoweSukces Dąbrowskiego

Konrad Dąbrowski, Marek Dąbrowski

Na mecie jednego z najbardziej wymagających rajdów cross country zameldowali się wszyscy reprezentanci zespołu. Każdy zasiadał na KTM’ie 450 Rally Replica.

Mykolas Paulavicius był 19 w generalce. Filip Grot uplasował się na 29 pozycji i był czwarty pośród juniorów.

- Piąty odcinek zdecydowanie zaliczam do udanych - mówił Grot po finałowej próbie. - Pomimo bólu, który odczuwałem po wczorajszym upadku, jechało mi się bardzo dobrze. Zaraz po starcie dogoniłem zawodnika, który popełnił błąd nawigacyjny i właściwie większość odcinka jechaliśmy razem. Finalnie dzisiejszy etap kończę na 8 miejscu w generalce.

- Niestety, podczas tego rajdu napotkałem liczne problemy techniczne, co nie pozwoliło mi na osiągnięcie dobrego rezultatu w klasyfikacji generalnej zawodów, jednak zebrałem sporo cennego doświadczenia i wiem, że w tym sporcie jestem w stanie trzymać naprawdę dobre tempo, jednocześnie czerpiąc z tego masę przyjemności - dodał.

Duust Rally Team ciesząc się ze swojego sukcesu, przekazał: - Pięć dni pełnych adrenaliny, przygód, emocji i dawania z siebie 200%. Jesteśmy podekscytowani naszymi sukcesami i nie możemy się doczekać kolejnego rajdu.

Czytaj również: