Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Celem jest meta

Per-Gunnar Andersson ponownie wygrał Jordan River w SWRC, w drugim przejedzie poprawiając się o 3,7 sekundy.

Załoga Rufa Rally Teamu ma już na koncie pięć oesowych zwycięstw w rajdzie - najwięcej w stawce S2000. P-G jest piąty w wynikach i traci ponad 22 minuty do prowadzącego Xeviego Ponsa. Katalończyk, trzeci na oesie za Michałem Kościuszką, oddalił się na 38,7 sekundy od Bernardo Sousy, który zaliczył rolowanie na końcowej próbie.

- Za szybko wjechaliśmy w zakręt i rolowaliśmy, lądując na kołach - mieliśmy szczęście. Wolę nie patrzeć na czas - powiedział Bernardo.

- OK, jest bardzo dobrze - ocenił Xevi Pons. - Nieważne, co stało się z Sousą. Jestem bardzo zmęczony, ale szczęśliwy.

- Moim celem jest dojechanie do mety - powiedział Michał Kościuszko. - Nie ryzykuję i próbuję pozostać na drodze. Czasem bywa inaczej, ale głównie jesteśmy na drodze!

Czwarty w wynikach, Eyvind Brynildsen jedzie Fabią z napędem na dwa koła. - Nie mamy zapasowego dyferencjału. Nie możemy tego naprawić i jutro też tak pojedziemy. Mamy samochód 2WD, a teraz straciliśmy niecałe pół minuty do chłopaków. Zapewniam, że to jest Fabia 2WD!

- To był długi odcinek - zauważył P-G Andersson. - Teraz jadę na basen.

- Robimy co możemy - stwierdził Nasser al-Attiyah, który na poprzednim przejeździe Jordan River trzymał ręką zerwany przewód przepustnicy. - Chcemy zająć dobre miejsce w WRC i uzyskać dobry wynik w mistrzostwach Bliskiego Wschodu. Dzisiaj straciliśmy dużo czasu, ale jutro będzie nowy dzień.

Patrik Flodin wygrał cztery z sześciu oesów w PCWRC i powiększył przewagę do 23 sekund. Drugą lokatę zajmuje Armindo Araujo. Martin Semerad, najszybszy na Suwaymie 1, odpadł na OS 11 z powodu awarii tylnego dyferencjału. Na trzecią lokatę przesunął się Nick Georgiou, Pirelli Star Driver z Libanu.

Xevi Pons | Fot. fiestas2000.com

Fot. fiestas2000.com

 

Poprzedni artykuł Taki był plan?
Następny artykuł Kościuszko drugi po piątku

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry