Dyrektor Rajdu o postanowieniach policji

Odpowiadał na pytania dziennikarzy. Niestety na konferencję nie przybył żaden przedstawiciel policji. My także próbowaliśmy skontaktować się z koordynatorem policji oraz z rzecznikiem prasowym policji w Krakowie. Niestety nasze próby kontaktu telefonicznego nie powiodły się.

Pan Marek Oziębło próbował wytłumaczyć zgromadzonym całą sytuację, którą sam jest zaskoczony: - W dniu wczorajszym doszło do wypadnięć dwóch samochodów na odcinku Łapanów. Podczas pierwszego zdarzenia ucierpiała pilotka, którą zabrano do szpitala z pękniętym stawem biodrowym. Podczas drugiego wypadku ucierpiał pilot, który został zakleszczony w samochodzie. Akcja wydobywania trwała chwilę, helikopterem został przewieziony do szpitala. Po badaniach okazało się, że jest tylko potłuczony i zadrapany - dziś wyszedł do domu. Po tych wypadkach policja oświadczyła, że ten oes jest bardzo niebezpieczny, ponieważ dwie załogi wypadły w tym samy miejscu i oni odwołują trzeci przejazd tej próby. To było preludium tego, co spotkało nas dzisiaj. Na odcinku pierwszym dziś na Gruszowie jedna z załóg potrąciła fotoreportera, który stał w nieodpowiednim miejscu. Po tym incydencie policja powiedziała, że nie puści więcej tego odcinka, ponieważ doszło do wypadku.
Na rajdach tak się zdarza, że do różnego rodzaju wypadków dochodzi. Natomiast w chwili, kiedy nikomu się nic nie stało, bo fotoreporter ma jedynie zadrapania, a zabezpieczenie było sprawdzone przez policję i delegata ds. bezpieczeństwa i wszystkie odcinki zostały zatwierdzone i były zgodne z planem zabezpieczenia, tworzonym we współpracy z policją, te decyzje są niezrozumiałe. Podczas drugiego oesu wypadło kilka samochodów na krzyżówce. Tutaj też organizator nie ma wpływu na to, że kilka samochodów wypada w tym samym miejscu z drogi. Po tych dwóch kolizjach koordynator policji przedzwonił do mnie i powiadomił, że on odwołuje rajd. Na moją prośbę, żeby mi przesłał pisemne uzasadnienie, dostałem sms'a powołującego się na art. 65 Ustawy o Ruchu Drogowym i z tego powodu rajd został odwołany bez dalszego komentarza. Prosiłem o ponowne odebranie odcinków drugiej pętli - usłyszałem, że nie ma takiej możliwości, że rajd jest niebezpieczny i on nie wyraża zgody na kontynuowanie imprezy. Dziś rano po zajściu na OS-1 zadzwoniłem do Komendanta Wojewódzkiego i powiedział mi, że jeżeli odcinki są zabezpieczone i zostaną odebrane przed drugim przejazdem przez Koordynatora Policji to on nie widzi przeszkód, żeby te odcinki odbyły się. Koordynator wykonał co innego. W tej chwili nie wiem jeszcze jakie działania możemy podjąć, ponieważ nie dostałem oficjalnego pisma z argumentacją odwołania tego rajdu. Dopiero wtedy będę mógł podjąć pewne kroki. Policja została zaproszona na konferencję, natomiast nie ma z nimi żadnego kontaktu. Zostało wysłane faxem pismo do komendy z prośbą o decyzje i uzasadnienie tej decyzji o przerwaniu rajdu. Nie otrzymałem jej i kiedy ją dostanę - nie wiem. Po takiej decyzji musieliśmy rajd przerwać - nie mieliśmy innego wyjścia, bo w innym razie policja by nam ten rajd zablokowała. Na pewno podejmiemy pewne kroki mając w posiadaniu decyzje i protokoły zgodności z planem zabezpieczenia każdego z odcinków.

Artykuł 65 mówi: „Zawody sportowe, rajdy, wyścigi, zgromadzenia i inne imprezy, które powodują utrudnienia w ruchu lub wymagają korzystania z drogi w sposób szczególny, mogą się odbywać pod warunkiem zapewnienia bezpieczeństwa i porządku podczas trwania imprezy oraz uzyskania zezwolenia na jej przeprowadzenie.”

Natomiast punkt g tego artykułu mówi o możliwości przerwania imprezy i brzmi następująco: „Organ kontroli ruchu drogowego może przerwać imprezę, jeżeli: 1. miejsce, trasa lub czas jej trwania nie są zgodne z warunkami określonymi w zezwoleniu; 2. istnieje niebezpieczeństwo zagrożenia życia lub zdrowia ludzkiego albo mienia wielkiej wartości; 3. jej przebieg powoduje zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego.„

MaGe