Kłopoty z ręcznym

Na Riudecanyes polska załoga wyprzedziła Elfyna Evansa o 10,2, Yazeeda al-Rajhiego o 25,3 sekundy. W łącznych wynikach Kubica uzyskał przewagę 51,7 s nad Evansem. Sepp Wiegand zajmuje trzecie miejsce ze stratą 1.17,4.

- Było OK, ale mieliśmy jeden moment - powiedział Robert Kubica. - Na zakręcie złapaliśmy dużą podsterowność, nie zadziałał ręczny i pojechaliśmy trochę w limicie. Potem znowu nie było ręcznego i pokonaliśmy rondo bardzo szeroko. Ręczny jest bardzo ważny na krętych sekcjach. Musimy naprawdę uważać.

- Na pierwszym odcinku przerywał zapłon, ale poradziliśmy sobie z tym i na drugim oesie było już OK - mówił Elfyn Evans. -  Samochód jest teraz dobry. Trudno znaleźć rytm, lecz bezpiecznie przejechaliśmy oesy i jutro wyczucie powinno być lepsze.

Sepp Wiegand uzyskał czwarty czas na OS3. - W zasadzie było OK, ale ten odcinek nie był dobry. Miałem duży moment na rondzie. Noga ześlizgnęła mi się z pedału hamulca. Straciliśmy dużo czasu.

- Było dobrze - uznał Yazeed al-Rajhi. - Uśmiecham się, cieszę się rajdem. W nocy pojechałem trochę ostrożnie.

Robert Barrable mieści się w piątce. - Było dosyć zdradliwie. Rytm nie był najlepszy. Wprowadzimy trochę zmian i jutro powinno być lepiej.

Nicholas Fuchs zajmuje siódmą lokatę, za Subhanem Aksą. - Wszystko jest OK. Mam problem ze światłami, ale w nocy to normalne. Hamulce są dobre. Muszę trochę zmienić ustawienie przedniego zawieszenia. Poza tym było dobrze. 

Fot. Citroen Racing