Loix pamięta oesy

Na czele utrzymał się Andreas Mikkelsen - przed Thierrym Neuville (+1,4) i Loixem (+1,9). Bryan Bouffier spadł na czwartą lokatę (+4,0).

- Nie jest źle - mówił Freddy Loix na mecie Bignone. - Mamy za sobą trzy ładne odcinki. To dobre przebudzenie na drugą pętlę. Drogę wyczyszczono po rekonesansie. Pamiętam te oesy. Kiedyś rywalizowałem na nich z miejscowymi kierowcami, a teraz walczę z młodymi lwami!

- Było OK - uznał Andreas Mikkelsen. - Inni pojechali szybciej. Mamy trochę podsterowny samochód. Może to śliski asfalt...

- Jest całkiem dobrze - stwierdził Thierry Neuville. - Samochód był nieco podsterowny w niektórych miejscach. Czasem za bardzo się ślizgamy. Nie cisnę mocno, ale czasy są OK. Musimy coś zrobić z ustawieniem - i będzie lepiej.

- Początek nie jest zły - powiedział Bryan Bouffier. - Samochód był OK. W wynikach jest ciasno. Muszę trochę przyspieszyć, jeżeli chcę wygrać z tymi facetami.

Umberto Scandola utrzymuje się w czołowej piątce. - Poszło nam dobrze. Samochód jest za bardzo podsterowny. Myślimy o zmianie setupu na drugą pętlę.

Po czwartym czasie na Bignone, Bruno Magalhaes przesunął się na szóste miejsce. - Jest OK. Jedziemy bardzo szybko. Samochód nie jest perfekcyjny, trochę podsterowny.

- Na początku nie byłem zbyt szybki - przyznał Jan Kopecky. - Samochód jest nieco podsterowny. Musimy coś zmienić i przyspieszyć na drugiej pętli.

- Nie było tak źle - ocenił Pierre Campana, dziewiąty za Gaindomenico Basso. - Sądzę, że setup nie jest perfekcyjny. Tył za bardzo ucieka.

- Było bardzo źle - oświadczył Toni Gardemeister. - Cisnę jak diabli, ale w ogóle nie ma mocy. Samochód jest bardzo podsterowny.

Fot. ircseries.com