Mads zwiększa przewagę

Po Løvhaugen ze startem i metą w Szwecji, trasą w większości poprowadzoną na terenie Norwegii, Mads wyprzedza Mikko Hirvonena o 24,8 sekundy. Petter Solberg traci 45 sekund do rodaka, Jari-Matti Latvala - minutę 19 sekund.

- Sytuacja jest bardzo dobra - przyznał Mads Østberg na mecie OS 4. - Czuję się bardzo pewnie w tym samochodzie - on jest fantastyczny! Nie podejmuję żadnego ryzyka, jadę spokojnie. Mam zaufanie do pilota i opisu.

Mikko Hirvonen uzyskał trzeci czas na "norweskim" oesie. - Nie popełniłem błędu, ale było bardzo, bardzo trudno. Jest strasznie miękko i wszędzie się ślizgamy. Samochód jest krótki i bardzo szybko reaguje. Wiele razy byliśmy bliscy piruetu.

- Niektórzy jadący z tyłu dołożą nam minutę - prognozował Petter Solberg. - Jest tyle śniegu... W niektórych miejscach wychodzi na wierzch trochę szutru. Mam jednak dużą frajdę!

Jari-Matti Latvala zgubił przedni zderzak. - Na śniegu jest niesamowicie ślisko.To była szybka sekcja przez szczyt. Trochę zahaczyłem o bandę. Ten samochód jest krótki i natychmiast się kręciłem. Mieliśmy dużo szczęścia, że pojechaliśmy dalej.

Norwegowie podwójnie wygrali Løvhaugen. Pięć sekund za Østbergiem sklasyfikowano Henninga Solberga. - Wprowadziliśmy duże zmiany w samochodzie. Nie wiem... Staram się, jak mogę.

Po przygodzie, Sebastien Ogier zajmuje szóste miejsce w rajdzie. - Pojechaliśmy prosto na skrzyżowaniu i straciliśmy dużo czasu. Było strasznie ślisko, absolutnie brakowało przyczepności. Nie jest fajnie...

Sebastien Loeb stracił na pętli 1.46. - Niemal nie da się jechać w tych warunkach. Absolutnie nie ma przyczepności. Brakuje lodu na drodze, jest tylko śnieg i tracimy niesamowicie dużo czasu. Po południu nadal będę tracił.

Kimi Räikkönen zmieścił się w szóstce na OS 4. - Było dosyć zdradliwie i myślałem że nie pojechałem za dobrze, ale wygląda na to, że jest nieźle. Było dużo śniegu, dużo linii na drodze.

Per-Gunnar Andersson zmieniał przebite koło i uciekły niemal 4 minuty.

Fot. rallysweden.com