Magalhaes wygrywa na Azorach
Bruno Magalhaes, dla którego start w Rajdzie Azorów jest pierwszym w mistrzostwach Europy od Rajdu du Valais 2015, zapisał na swoje konto pierwszą rundę FIA ERC 2017.
Portugalczyk pilotowany przez Hugo Magalhaesa wzbogacił swoje rajdowe CV o drugą wygraną w ERC. Pierwszą odniósł na trasach Rajdu Madery 2012.- Nie spodziewałem się tego. To niesamowite. Dziękuję wszystkim za wsparcie. Nie wiem, co powiedzieć - podsumował Magalhaes.Na drugim miejscu, po pokonaniu ekstremalnych warunków, zmagania zakończyli Marijan Griebel i Stefan Kopczyk (+1:34,4). Niemiec wyrównał w ten sposób zeszłoroczny wynik, jaki uzyskał na trasach Rajdu Cypru. Podium skompletowali Josh Moffett i James Fulton (+4:50,9). Irlandczyk podobnie jak Niemiec wyrównał swój najlepszy życiowy wynik. Wcześniej był trzeci na trasach Rajdu Irlandii 2015.- Konkurencja była ogromna i nigdy nie myślałem, że będę na podium. To niesamowite. Mieliśmy dużo zabawy, a samochód był niesamowity! - komentował Griebel.- Tylko starałem się jechać ładnie i ostrożnie. Mieliśmy nadzieję, że będziemy walczyć i to był naprawdę trudny weekend - podsumował Moffett.Za podium sklasyfikowano załogę Lopez/Rozada (+6:05,9), kóra była szybsza od duetów: Griazin/Fedorov (+6:10,9), Meireles/Castro (+7:29,7), Sirmacis/Simins (+7:33,8) oraz Barros/Henriques (+9:06,0).- To niewiarygodny oes. Jest mgła, błoto i sporo nowych rzeczy dla nas. Podium w stawce juniorów jest niewiarygodne - mówił Lopez.- To był bardzo, bardzo ciężki rajd. Jesteśmy tutaj. Nie mieliśmy najlepszej formy, ale mamy dobry wynik w mistrzostwach Portugalii - mówił Meireles.- To świetne doświadczenie w zmianie opon... Jesteśmy tutaj i bezpiecznie dotarliśmy do mety. To był szalony rajd dla nas - podsumował Sirmacis.Punktowaną dziesiątkę skompletowali Vieira i Carvalho (+9:18,7) oraz Rego i Rodrigues dal Silva (+10:17,5).- Nie znalazłem ustawień samochodu. Cały czas mieliśmy problemy z hamulcami. To nie był dobry rajd dla nas. Dzisiaj droga była zniszczona. Była dla Jeepa, a nie dla samochodu rajdowego - mówił Rego.- Było bardzo podstępnie. Jesteśmy szczęśliwi z mety rajdu - komentował Vieira.Jarosław Kołtun ukończył zmagania na osiemnastej pozycji.Bonusowe punkty drugiego dnia zdobyli Magalhaes, Kajetanowicz (+35,1), Griebel (+53,8), Lopez (+1:51,1), Moffett (+3:01,2), Sirmacis (+3:59,0) oraz Meireles (+4:38,4).Zamykający zmagania blisko 22-kilometrowy oes Tronqueira 2 padł łupem Bruno Magalhaesa. Drugi był Kajetan Kajetanowicz (+6,9), a trzeci Jose Maria Lopez (+12,9).- Nie było łatwo po tym, co wydarzyło się wczoraj, ale wróciliśmy i wygraliśmy kolejne oesy. Dziękuję zespołowi za wczorajszą pracę i Jarkowi za ciężką robotę we mgle. To niesamowity i trudny rajd - mówił Kajetanowicz.Podium w stawce ERCJU28 utworzyli Griebel i Kopczyk, Moffett i Fulon (+3:16,5) oraz Lopez i Rozada (+4:31,5). Rundę ERC2 wygrał Luis Pimentel pilotowany przez Bruno Pimentela.W stawce ERC3 i ERCJU27 najlepszy okazał się Chris Ingram pilotowany przez Elliotta Edmondsona. Na ostatnim odcinku zwycięstwo stracił Jari Hutunen, który debiutował na Azorach. Drugą lokatę wywalczył duet Aleks Zawada/Grzegorz Dachowski (+5:56,4).W klasyfikacji sezonu liderem jest Magalhaes (38). Drugi jest Griebel (26), a trzeci Moffett (20). Azory z dorobkiem sześciu punktów opuszcza Kajetan Kajetanowicz. Kolejną rundą mistrzostw Europy będzie zaplanowany w dniach 4-6 maja Rajd Wysp Kanaryjskich.fot. FIA ERC
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.