Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Mini we mgle

We mgle na Unterweissenbach, Vaclav Pech okazał się szybszy od Roberta Kubicy o 4,5 sekundy i zwiększył przewagę w Jänner Rallye do 12,8 s.

Po przygodzie Beppo Harracha, Jaromir Tarabus wrócił na czwarte miejsce.

- Dużo mgły, dwa gorące momenty, ale jestem tutaj, więc jest dobrze - powiedział Václav Pech.

- To nie jest najgorsza mgła, w jakiej jechałem, ale było bardzo trudno - mówił Robert Kubica. - Trudno ocenić, gdzie się znajdujesz i jaka jest przyczepność. Pojechaliśmy bardzo bezpiecznie, bo nie ma sensu ryzykować w takiej mgle. OK, jest tak, jak jest. To trudny rajd - i staje się coraz trudniejszy.

Raimund Baumschlager oddał Pechowi 15,5 sekundy. - Cały odcinek był we mgle. Czas nie jest zły. W tej chwili opony nie są ważne. Ważny jest dobry opis.

Jaromir Tarabus stracił 21 sekund do Mini. - Starałem się cisnąć, lecz we mgle było niebezpiecznie. 200 metrów po starcie mieliśmy naprawdę duży moment. Czas jest perfekcyjny.

Andreas Aigner również zaliczył moment. - To był dobry przejazd, ale wykonaliśmy obrót w połowie odcinka. Musiałem nawracać.

- Odcinek jest zupełnie zamglony - informował Roman Odložilík. - Było bardzo, bardzo trudno. Nie widziałem drogi.

Wasilij Griazin znalazł się na 7 miejscu w wynikach. - Na odcinku wisi gęsta mgła. Nie widziałem niektórych zakrętów. Było naprawdę źle.

Beppo Harrach uszkodził prawe drzwi Lancera. - Wypadliśmy na trójkowym zakręcie, uderzyliśmy w drzewo. Myśleliśmy, że jest już po rajdzie. Utknęliśmy na 20 sekund. Starałem się nawrócić i nagle wróciliśmy na drogę. Potem był pełny atak. Samochód jedzie. Muszę sprawdzić, jakie są uszkodzenia.

Rally Radio przepraszało za język Roberta Consaniego. - To p... odcinek. Dużo mgły, trochę lodu. Ale OK, pozostaliśmy na drodze, nie ma problemu.

Fabię Antonina Tlusťáka zauważono dopiero 50 metrów przed metą. - Było dużo mgły, zła widoczność. Wiele razy za wcześnie hamowałem. Bardzo źle!  

- Miałem jeden duży moment - opowiadał Hermann Neubauer. -  W połowie odcinka zupełnie straciłem hamulce i pojechałem prosto na nawrocie. 

Fot. ERC

 

Poprzedni artykuł Kubica odrabia straty
Następny artykuł Pech o sekundę

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry