Mówią po Valasska Rally

Przejechaliśmy wszystkie odcinki specjalne, osiągnęliśmy metę i to w całkiem niezłym tempie. Z tego możemy być zadowoleni. Cieszę się także z tego, ile się dowiedzieliśmy i jak wiele materiału do dalszej nauki zebraliśmy na tutejszych odcinkach. Różnica między samochodami, którymi ścigaliśmy się w poprzednich sezonach, a Fiestą R5 jest ogromna. Ten samochód ma niesamowity potencjał. Przez cały rajd uczyłem się tego, gdzie leżą granice możliwości tego auta i jak się do nich zbliżyć. Starty samochodem klasy R5 w mocno obsadzonych Mistrzostwach Czech, to nie tylko spełnienie marzeń, ale przede wszystkim niesamowita szansa i wyzwanie, jakie możemy podjąć dzięki naszym partnerom, czyli firmom GK Forge Grelowski - obróbka plastyczna metali, Grupa Metkom, Orsak Rally Sport, Satjam, GPD, a, s., Darma, Deco-Car, Minimax, Viralseed, Pokrycia Dachowe Pniok Sylwester. Dlatego teraz chcemy ciężko pracować, by w kolejnych zawodach lepiej wykorzystać Fiestę R5 i systematycznie podkręcać nasze tempo. Dziękujemy kibicom z Polski za tak liczne przybycie na odcinki specjalne Rajdu Valasska. Naprawdę było Was widać. Do zobaczenia na Rajdzie Sumava!TOMASZ GRYC: - Bardzo cieszę się, że zdecydowaliśmy się przed sezonem w Polsce wystartować w dodatkowym rajdzie. Założyliśmy na te zawody wersję ekonomiczną, m.in. jechaliśmy na używanych wcześniej oponach, jednak przede wszystkim mieliśmy znów pojeździć po asfalcie i poczuć klimat rywalizacji, którego nie oddadzą żadne testy. Plan zrealizowaliśmy w 100%. Jesteśmy zadowoleni z tempa i cennych kilometrów. Wyjeżdżamy z Czech usatysfakcjonowani, ale i ze świadomością tego co musimy jeszcze poprawić przed Rajdem Świdnickim. Wspaniały rajd, świetna walka z jadącymi bardzo szybko konkurentami. Mam nadzieję, że wszyscy bawili się równie dobrze jak my.