Sousa chce powalczyć

Na niemal 24-kilometrowym Sete Cidades Bernardo Sousa okazał się szybszy od Abbringa (+4,2) i Breena (+5,5). Po OS6 lideruje Breen przed Abbringiem (+7,4) i Sousą (+32,1).- W tym roku starałem się jechać bardziej precyzyjnie i czysto - mówił Bernardo Sousa na mecie Sete Cidades. - Poranne odcinki nie były w moim typie. Teraz mamy szanse na powalczenie o zwycięstwo. To jest nasz główny cel. Zobaczymy, jak pojadą Kevin i Craig. W zależności od tego ustalimy dalsze tempo.- Gdy tylko nacisnę pedał hamulca, samochód zaczyna się ślizgać i nie mogę precyzyjnie pokonywać zakrętów - opowiadał Kevin Abbring. - Jadę stylem Kena Blocka. Rano było fajnie, ale samochód przez cały czas mnie zaskakuje, a droga jest taka wąska. Niestety, nie mogę się cieszyć rajdem, jak na to liczyłem. To dziwne... Ale nie mamy żadnych technicznych kłopotów i z tego możemy być bardzo zadowoleni.- Zapalił się alarm na desce rozdzielczej i to mnie zdekoncentrowało - powiedział Craig Breen. - Na lewym zakręcie uciekł tył i uderzyliśmy w skarpę. Przejechaliśmy 2-3 kilometry na przebitej oponie. Jestem trochę rozczarowany. Straciłem sekundę do Kevina. Nie jest dobrze.- Dla mnie było bardzo ciężko - oświadczył Wasilij Griazin. - Na asfaltowej sekcji uderzyliśmy lewym tylnym kołem. Nie było zbyt dobrze.Bruno Magalhães włączył światła awaryjne. - Wzrosła temperatura silnika, a po 15 kilometrach przebiliśmy tylną oponę. Nie mamy już zapasowego koła i teraz nie wiemy, co zrobić.- Było wspaniale! - zaczął Giacomo Costenaro. - Sete Cidades to wyjątkowy odcinek. Tempo było dosyć ostrożne. W tym roku bardzo trudno się jedzie. Zobaczymy, jak nam pójdzie dalej.Robert Consani uszkodził przód Peugeota. - Było bardzo ciężko. Rano urwaliśmy półoś i teraz trudno było utrzymać się na drodze mając napęd na trzy koła. Wykonaliśmy obrót na nawrocie.  Jaroslav Orsák uderzył w skarpę i zatrzymał się na 5 kilometrze. W Fabii złamało się zawieszenie lewego tylnego koła.