Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Staniszewski/Rozwadowski najlepsi w Cieszynie!

Pełnym sukcesem zakończył się występ olsztyńskiej załogi Zbigniew Staniszewski/Sebastian Rozwadowski w Rajdzie Barbórka Cieszyńska.

Zawodnicy wspierani przez firmy Inter Parts i EXEDY oddali konkurentom tylko dwa odcinki specjalne i wygrali ten arcytrudny rajd z niemal półtoraminutową przewagą. To wielki sukces, szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę fakt, iż Zbyszek Staniszewski dopiero po raz trzeci startował czteronapędowym autem.

32. Rajd Cieszyńska Barbórka był ostatnią eliminacją Pucharu Polskiego Związku Motorowego. Na liście startowej znalazło się jednak kilku kierowców znanych z mistrzostw Polski z Tomaszem Kucharem, Michałem Bębenkiem, Michałem Sołowowem i Zbyszkiem Gabrysiem na czele. Impreza rozgrywana wokół Cieszyna uznawana jest za jedną z najtrudniejszych w całym kalendarzu PPZM. Odcinki specjalne są bardzo techniczne i kręte, a poziom trudności często jest podnoszony przez ciężkie warunki atmosferyczne. Nie inaczej było w tym roku. Padający śnieg i porywisty wiatr sprawił, że pokonywanie trasy rajdu było niezwykle trudne.

Zbyszek Staniszewski dopiero trzeci raz startował Mitsubishi Lancerem Evo VI – pierwszy raz na takiej nawierzchni. Jeśli dodamy do tego fakt, że samochód jadący na seryjnych zimówkach nie jest już tak młody, jak auta konkurencji, to wygrana w rajdzie i oddanie tylko dwóch oesów robi tym większe wrażenie.

Zbigniew Staniszewski: „Jestem bardzo zadowolony, a jednocześnie zaskoczony tym zwycięstwem. Owszem liczyłem na dobry występ, bo w dwóch poprzednich edycjach tego rajdu dobrze się spisywałem, a przez ostatnie dwa miesiące zaliczyłem cztery rajdy i pięć treningów. Miałem więc powody, aby liczyć na dobry wynik, ale nie sądziłem, że będzie to wygrana. Samochód spisywał się bez zarzutów i bardzo dobrze współpracowało mi się z nowym pilotem. Mam nadzieję, że będzie tak dalej – nasz najbliższy wspólny start to oczywiście Barbórka Warszawska. Wcześniej, bo w najbliższą niedzielę, wystartuję w imprezie charytatywnej, podczas której będę się ścigał z Krzyśkiem Hołowczycem na bieżni olsztyńskiego stadionu.”

Sebastian Rozwadowski: „To był faktycznie bardzo trudny rajd. Jestem pełen podziwu dla Zbyszka, który bardzo szybko zaadaptował się do tego samochodu i tak ciężkich warunków. W aucie panowała dobra atmosfera i od razu się doskonale rozumieliśmy. Te czynniki oraz trafny wybór opon sprawiły, że udało nam się wygrać ten rajd. Chcielibyśmy podziękować sponsorom za umożliwienie nam startu i wszystkim kibicom za wspaniały doping na oesach.”

(inf. pras.)

Poprzedni artykuł Jarek i Mazur zdobywcami Pucharu PZM.
Następny artykuł Sambia Racing Team na mecie rajdowego Pucharu PZM.

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry