Wypowiedzi przed Rajdem Argentyny
HUBERT PTASZEK: - Przed nami kolejna runda WRC, szutrowy rajd Argentyny.
Doświadczenie zdobyte w zeszłym roku na pewno pomoże nam uzyskać dobre przejazdy na tegorocznych OSach. Zwłaszcza, że większość zaplanowanych odcinków pokrywa się z poprzednią edycją rajdu. Liczymy, że uda nam się to mądrze wykorzystać podczas rywalizacji na trasie. Jesteśmy po pierwszych testach samochodu, przygotowaliśmy setupy na pierwszą i drugą pętlę, bo tutejsze trasy ze względu na miękką nawierzchnię dość mocno się różnią. Przed nami ostatnie szlify i w czwartek ruszamy na trasę.MACIEJ SZCZEPAIAK: - Argentyna przywitała nas piękną, słoneczną pogodą. Zapowiadane na początek tygodnia intensywne opady deszczu nie sprawdziły się. Testy samochodu przeprowadzaliśmy przy słonecznej bezwietrznej pogodzie. Niestety wytyczona trasa nie należała do najatrakcyjniejszej pod kątem specyfiki odcinków specjalnych, dlatego zrobiliśmy krótkie, ale intensywne sprawdzenie samochodu bez nabijania niepotrzebnych kilometrów. Jutro i pojutrze czeka nas zapoznanie z trasą. Zaczyna się prawdziwa praca, której konsekwencje będą widoczne w czasie weekendu rajdowego.KRIS MEEKE: - Mam tylko dobre wspomnienia ze startów w Argentynie. Trzecie miejsce w moim pierwszym występie, a potem moja pierwsza wygrana w WRC, już dwa lata temu. Ten rajd jest również wyjątkowy ze względu na jego atmosferę i ekscytację, niektórzy nawet nazywają to szaleństwem tych tłumów. Jak tylko wysiądziesz z samolotu czujesz, że ludzie uwielbiają motorsport. Chociaż nie startowałem tam w zeszłym roku, mam wszelkie powody, aby czuć się pewnie. Po moim zwycięstwie w Meksyku, starcie w Tour de Corse i pracy wykonanej podczas testów, czuję się dobrze przed tym rajdem. Jestem jednak świadomy trudności tej imprezy, która może być nieprzewidywalna.CRAIG BREEN: - Nie mogę doczekać się mojego pierwszego rajdu poza Europą. Argentyna wygląda na fantastyczny kraj, ze wspaniałymi oesami. Wiem, że czeka mnie dużo nauki i wiem, że to może być dla mnie trudny weekend. To będzie mój pierwszy start w C3 WRC na szutrze i minęło już kilka lat odkąd ostatni raz brałem udział w rajdzie, który był dla mnie zupełnie nowy. Z kilometra na kilometr będę budował moje doświadczenie nie myśląc o ostatecznym wyniku. Będę mógł wykorzystać pracę wykonaną podczas tegorocznych testów w Portugalii, kiedy miałem dobre wyczucie w samochodzie. SEBASTIEN OGIER: - Rajd Argentyny to jedyna impreza, której jeszcze nie wygraliśmy wraz z Julienem i co roku jedziemy tam z ambicjami pierwszego zwycięstwa. To się nie zmieniło. Chcemy wygrać, ale to nie będzie łatwe. Będziemy otwierali drogę pierwszego dnia, co zapewnia własne wyzwania, a do tego są oesy same w sobie. Nawierzchnia jest zupełnie inna od tego z czym mieliśmy do czynienia do tej pory w tym roku. To szuter, ale zupełnie inny niż ten w Meksyku. W Argentynie drogi są bardziej miękkie i zapiaszczone, ale także dość szorstkie. To oznacza, że wyzwaniem w walce o zwycięstwo jak zwykle będzie kompromis pomiędzy szybkością i wytrzymałością. OTT TANAK: - Czuję się dobrze wracając na szuter, ale zaczynamy od wielkiego wyzwania w Rajdzie Argentyny. Tu nie jest tak, jak na moich ulubionych szybkich imprezach, kiedy można używać całej szerokości drogi z jednej strony na drugą. Tu zawsze można w coś trafić. Kamienie często są wyciągane na drogę i trzeba mieć oczy szeroko otwarte i zachować margines wiedząc, które ryzyko jest warte podjęcia, a które nie. W przeszłości nie miałem szczęścia w Argentynie, ale czuję, że wiele zrobiliśmy poprawiając się i byłoby miło, gdyby poszło dobrze w tym roku.ELFYN EVANS: - Mamy szczególne wspomnienia z Rajdu Argentyny i czekamy na powrót na luźną nawierzchnię. W tym sezonie nie mieliśmy szczęścia, ale miejmy nadzieję, że to się zmieni, kiedy wrócimy za kierownicę. Zawsze lubiłem tę imprezę, ale trzeba mierzyć siły na zamiary. Każdy dzień ma inną charakterystykę i zawsze jest bardzo mały margines błędu. Potrzebny jest czysty rajd i jak najmniej błędów. JARI-MATTI LATVALA: - Zawsze czuję się dobrze podczas Rajd Argentyny. Wygraliśmy tu wcześniej i nawet w zeszłym roku prowadziliśmy do chwili problemu i wypadnięcia w sobotę. Pierwsze dwa dni są szybkie i płynne, a ostatni wolniejszy i bardziej techniczny, ze zdradliwymi odcinkami z wieloma zakrętami szansą na zła pogodę, szczególnie mgłę. Chociaż drogi są miękkie i piaszczyste, ogólna przyczepność jest całkiem dobra. Pracowałem szczególnie nad ustawieniami dyferencjału. Nie czułem, że było z tym najlepiej w Meksyku, więc chcieliśmy to poprawić na Argentynę i mamy dobre rozwiązania.JUHO HANNINEN: - Mam wiele miłych wspomnień z Argentyny więc nie mogę już doczekać się powrotu po tylu latach, ponieważ to jeden z moich ulubionych rajdów szutrowych. To nie tylko oesy, które są fantastyczne, ale również kibice, którzy są tak namiętni. Oczywiście jedną wielką niewiadomą jest pogoda, ponieważ wszystko jest tam możliwe, co może być trudne, kiedy zmieniają się warunki na oesach po zapoznaniu. W każdym razie to nie odbije się na naszych ustawieniach. Kiedy będzie błoto zmienimy je na bardziej miękkie, ale nie będziemy wprowadzali żadnych dużych zmian. Cokolwiek by się nie wydarzyło, ważne jest aby jechać naturalnie, bez poczucia presji.THIERRY NEUVILLE: - Wynik z Tour de Corse nadal jest świeży w naszych umysłach i chcemy to pchnąć dalej. Argentyna jest zupełnie innym wyzwaniem od tego co spotkaliśmy na Korsyce, ale damy z siebie to co najlepsze. Rajd Argentyny jest prawdopodobnie najbardziej wyboistym rajdem w sezonie. Trzeba zachować szczególną ostrożność w wybranych sekcjach. Nawierzchnia nie pasuje zbyt perfekcyjnie do mojego stylu jazdy i to jest rajd, w którym nigdy nie byłem zbyt szybki. Teraz czekamy na to z naszym Hyundaiem i20 Coupe WRC. Myślę, że poradzimy sobie dużo lepiej w tych warunkach i również będziemy czuli się bardziej komfortowoDANI SORDO: - Rajdy w Ameryce są dla mnie zawsze szczególnymi imprezami. Mamy gwarancję fantastycznej atmosfery i naprawdę możemy poczuć to wsparcie na oesach. To daje nam dodatkową siłę. Argentyna to niezwykle wymagający rajd dla samochodów i załóg, więc wiemy, że absolutnie musimy dać z siebie wszystko, aby zabezpieczyć dobry wynik. HAYDEN PADDON: - Kiedy wracasz na rajd, z którego masz dobre wspomnienia, bardzo łatwo o pozytywny nastrój. Chciałbym powtórzyć ten wynik choć oczywiście nie mam złudzeń co do tego, jak będzie ciężko. Jednak, jak już raz się wygra, powraca się do celu kolejnego zwycięstwa i właśnie to chcemy zrobić.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.