Matulka odjeżdża

Finałową pętlę świdnickiego klasyka zamknął drugi przejazd odcinka Jodłownik – Srebrna Góra.

Poprzedziły go przejazdy prób Bystrzyca – Zagórze Śląskie oraz Miłków – Kamionki. Na pierwszym z wymienionych oesów najszybsi byli Matulka i Syty, ale na Kamionkach musieli uznać wyższość Jarosława i Marcina Szejów.

Na miejscami już zabrudzonym Jodłowniku najlepiej poradzili sobie Matulka i Syty oraz Jarosław Kołtun i Ireneusz Pleskot. Obie załogi uczyniły to w czasie 7.26,7. Bracia Szejowie stracili 1,5 s, a Jakub Brzeziński i Jakub Gerber byli wolniejsi o 1,8 s.

Grzegorz Grzyb i Adam Binięda wykręcili piąty czas [+1,9 s] i byli o 12,1 s szybsi od Łukasza Byśkiniewicza i Daniela Siatkowskiego. Michał Chorbiński i Adam Chrzanowski rozdają karty w klasie 3 i pokonali na oesie o 9,5 s Piotra Krotoszyńskiego w Fabii Rally2 oraz swoich rywali z klasy, czyli Huberta Kowalczyka i Dawida Potępe [+35,2 s]. Oesową dziesiątkę zamknęli Adrian Łabuda i Michał Kuśnierz [+36,5 s].

Po OS10 Matulka ma 30,2 s zapasu nad Szeją. Grzyb pozostaje na podium [+36,4 s], ale zrównał się z nim Kołtun. Brzeziński traci do nich zaledwie 2 s.

Oes Bystrzyca – Zagórze Śląskie, czyli Power Stage rozpocznie się o godzinie 15:40.