Mówią po Rajdzie Nadwiślańskim
Opinie i komentarze zawodników po Rajdzie Nadwiślańskim, drugiej odsłonie RSMP 2025.
Rajd Nadwiślański 2025
Autor zdjęcia: Łukasz Kos
JAKUB MATULKA: - Jestem niesamowicie szczęśliwy, że wygrywamy Rajd Nadwiślański! Sobota była dla mnie trudna. Śliskie asfalty w połączeniu z padającym wcześniej deszczem stały się jeszcze bardziej wymagające. Udało nam się znaleźć bezpieczny balans w naszym tempie, ale jakoś nie mogłem odpalić się na 100%. Wieczorem wszystko przeanalizowałem i postanowiliśmy w niedzielę bardziej zaryzykować. Jak widać – opłaciło się! Wygraliśmy wszystkie niedzielne odcinki i cały rajd! Cały zespół LOTTO Matulka Rally Team spisał się znakomicie. Dziękuję chłopakom z EvoTech za przygotowanie samochodu, Damianowi za świetną współpracę na oesach i poza nimi, a także ekipie od zapoznania za cenne sugestie. Jak zawsze dziękuję również za okazane wsparcie naszym kibicom i partnerom.
Rajd Nadwiślański 2025
Autor zdjęcia: Łukasz Kos
JAROSŁAW SZEJA: - Przed rozpoczęciem Rajdu Nadwiślańskiego bralibyśmy taki wynik w ciemno. To nie są nasze ulubione trasy, więc tempo tym bardziej było dla nas bardzo zadowalające. Drugie miejsce i dodatkowe punkty za Power Stage to potężny zastrzyk do klasyfikacji całego sezonu. Patrzymy na to w długiej perspektywie – nasze ulubione rajdy dopiero przed nami, więc tak pokaźne zdobycze punktowe już w pierwszej części sezonu to naprawdę dobry prognostyk.
MARCIN SZEJA: - Drugie miejsce w Rajdzie Nadwiślańskim to dla nas siódme podium w mistrzostwach Polski z rzędu. Miesiąc temu w Świdnicy uzyskaliśmy najlepszy wynik w historii naszych startów w tej imprezie, teraz tak samo stało się w Puławach – to pokazuje, że mamy dobre tempo i regularność. Nieustannie podnosimy swój poziom. Wskakujemy na pozycję wiceliderów mistrzostw Polski i z niecierpliwością będziemy wyczekiwać kolejnej rundy, czyli Rajdu Polski.
Rajd Nadwiślański 2025
Autor zdjęcia: Maciej Niechwiadowicz
GRZEGORZ GRZYB: - Nie byliśmy wystarczająco szybcy na tym rajdzie. My jechaliśmy cały czas tak samo, ale nasi rywale jechali raz szybciej, a raz wolniej, np. Kuba w sobotę jechał słabiej, ale w niedzielę rewelacyjnie. Cóż, takie było nasze miejsce w szeregu na tym rajdzie, ale jesteśmy zadowoleni, bo jednak ukończyliśmy zmagania na podium.
Rajd Nadwiślański 2025
Autor zdjęcia: Maciej Niechwiadowicz
ŁUKASZ BYŚKINIEWICZ: - Na Rajdzie Nadwiślańskim jechało nam się świetnie. Nawiązywaliśmy kontakt ze ścisłą czołówką. Uzyskiwaliśmy też lepsze czasy od niektórych załóg dysponujących nowszymi generacjami rajdowej Fabii. Miałem bardzo dobrze poustawiane auto i trafnie dobieraliśmy opony Michelin. Niestety rajdy to taki sport, w którym nawet mały błąd może słono kosztować. Na zabłoconym zakręcie pojechałem może o 6-8 km/h za szybko. Jednak wystarczyło to, aby wysunąć się z drogi. Pech chciał, że w trawie ukryty był betonowy murek. Uderzyliśmy w niego robiąc jedną rolkę i stając na kołach. Myślałem, że nie mamy pół przodu, na szczęście straty nie były wielkie. Nasz serwis K Rally Team usunął uszkodzenia za co bardzo dziękuję. Cieszę się, że powróciliśmy na niedzielne odcinki specjalne, ponieważ dalej jechało nam się świetnie i uzyskiwaliśmy dobre czasy w pierwszej 5-tce. Wielka szkoda tego wypadnięcia, ponieważ uciekło sporo punktów za wysokie miejsce. Trzeba jednak o tym zapomnieć i skupić się na dobrych przygotowaniach do najważniejszego startu w kalendarzu RSMP do szutrowego Rajdu Polski, który odbędzie się w dniach 13-15 czerwca.
Rajd Nadwiślański 2025
Autor zdjęcia: Łukasz Kos
JAKUB ULANOWSKI: - Wygraliśmy klasę 3. Od samego rana w niedzielę walczyliśmy zaciekle z Tadeuszem Bieńko dosłownie na sekundy. Szkoda, że odpadł Michał Chorbiński, ale miał awarię. Tym razem nam udało się wygrać, a jak mawia klasyk, zwycięzcy są na mecie. Cieszymy się bardzo z punktów, które wywozimy z Puław, szczególnie, że Rajdu Świdnickiego nie ukończyliśmy. Mam nadzieję, że ta dobra passa się utrzyma dłużej i nie możemy doczekać się kolejnego rajdu.
Rajd Nadwiślański 2025
Autor zdjęcia: Maciej Niechwiadowicz
RAFAŁ MARTON: - Na odcinkach było bardzo nieprzewidywalnie i warunki były mniej stabilne niż w Rajdzie Świdnickim. Nie zdążyliśmy przygotować Octavii WRC na drugą rundę, więc wzięliśmy wysłużoną, ale ciągle żwawą Sierrę. Nie mamy jednak wyboru, Octavia musi być gotowa na kolejny rajd, bo kibice już nas pytają o to auto.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.