Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Operacja Guillaumet

Chociaż szósty etap Rajdu Dakar został odwołany, uczestnicy rajdu przekroczyli Andy.

Motocykliści otwierający dzisiejszy konwój wjechali do Chile przy temperaturze -8°C przez przejście graniczne Paso San Francisco, które zostało otwarte wyłącznie dla rajdowej karawany.

Na przełomie grudnia i stycznia w Mar Del Plata uczestników rajdu przywitało gorące lato. Jednak kilka dni później po fali upałów zmierzyli się z opadami śniegu. Dwa dni przed planowanym wjazdem na terytorium Chile organizatorzy Rajdu Dakar filtrowali informacje o kiepskich warunkach w Andach. Jednak im bliżej szóstego etapu, sytuacja stawała się gorsza poprzez coraz większe opady deszczu i śniegu. 5 stycznia chilijskie władze poinformowały organizatorów o zamknięciu przejścia Paso San Francisco. Trasa na wysokości 4.700 m. n. p. m. była zbyt niebezpieczna dla zawodników i towarzyszących im ekip. Wczoraj o 9 po południu lokalnego czasu, Etienne Lavigne poinformował o odwołaniu szóstego etapu. Natomiast dziś o ósmej rano, przy sprzyjających warunkach pogodowych, konwój opuścił biwak we Fiambala. Kilka ciężarówek organizatora znalazło się na czele całej kawalkady, a do tego co pół godziny organizator wysyłał swoje kolejne samochody oraz karetki, aby zapewnić bezpieczeństwo i płynność na trasie.

W okolicach dziesiątej rano pierwsi zawodnicy dotarli do przejścia granicznego. Całą dzisiejsza akcję Etienne Lavigne nazwał „Operacją Guillaumet” na cześć pocztowego pilota, który w 1930 roku rozbił się nad Andami, w okolicy Laguna del Diamante, po czym szedł pięć dni przez góry, zanim został odnaleziony i uratowany.

Po przekroczeniu granicy zawodnicy skierowali się do Diego de Almagro, a następie do Copapio. W sumie z początkowo planowanych 641 km, do przejechania było o 200 km więcej.

Około godziny czwartej po południu pierwsze motocykle dotarły do Copapio, gdzie już jutro wystartuje siódmy etap o długości 573 km, z czego sam odcinek specjalny to aż 419 km.

Bernhard ten Brinke | fot. Riwald Dakar Team

Jacek Czachor | fot. KTM

 

 

Poprzedni artykuł Dwa oesy dla Stohla
Następny artykuł Hänninen nie czuje się faworytem

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry