Ghiotto postawi na FIA WEC?
Luca Ghiotto przyznał, że po braku przełomu w jego karierze w Formule 2, rozgląda się za innymi mistrzowskimi seriami i najprawdopodobniej postawi na starty w mistrzostwach świata w wyścigach długodystansowych.
Autor zdjęcia: JEP / Motorsport Images
24-latek ma za sobą prawie trzy sezony w Formule 2 i jeden w GP2. W tym roku przed ostatnią podwójną rundą sklasyfikowany jest na trzecim miejscu. W miniony weekend zadebiutował w FIA WEC i przyznał, że to może być seria, na której się skoncentruje.
- Po czterech latach spędzonych w Formule 2 musiałbym znaleźć bardzo dobrą okazję, by pozostać w autach jednomiejscowych. W przeciwnym razie nadszedł czas, by rozejrzeć się za czymś innym. Pojawiłem się w Japonii, ponieważ podobają mi się te mistrzostwa. Patrzę jednak na wszystkie serie, gdzie jeżdżą auta z dachem. Biorę też pod uwagę na DTM, ale ciężko jest się tam dostać, ale Super GT w Japonii, dlaczego nie? - mówił Ghiotto.
- Nie zamykam żadnych drzwi. Chcę być profesjonalnym kierowcą i zarabiać w wyścigach. Nie ma dużych konfliktów terminów między mistrzostwami, na które patrzę, więc zaliczenie kilku serii na pewno jest jednym z pomysłów - dodał.
Ghiotto podsumował również swój debiut w FIA WEC. Wraz z Benem Hanleyem i Egorem Orudzewem za kierownicą Ginetty G60-LT-P1 LMP1 wywalczył dwunaste miejsce. Słabszy rezultat jest wynikiem uszkodzenia tarczy hamulcowej, która eksplodowała, gdy ekipa znajdowała się na czwartym miejscu w stawce.
- Mieliśmy całkiem dobry wyścig do momentu, w którym awarii uległa tarcza hamulcowa na lewym przodzie. Byliśmy w dobrym miejscu i mogliśmy walczyć z Rebellionem, ponieważ na początku straciliśmy trochę czasu przez problemy z ciśnieniami opon. Wszystko wyglądało dobrze, ale takie rzeczy się zdarzają. Mieliśmy dobre tempo, zwłaszcza że wieźliśmy ze sobą 36-kilogramowy balast, a Rebellion nie miał nic - zakończył.
Bądź częścią społeczności Motorsport.com
Dołącz do rozmowyUdostępnij lub zapisz ten artykuł
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.
Najciekawsze komentarze