Intensywna sesja ORLEN AF Corse

Po problemach logistycznych i opóźnionym prologu, do pierwszej sesji przystąpiło tylko 9 z 37 zespołów. Godzinę później na tor wyjechały wszystkie załogi i mimo trzech czerwonych flag, każda zebrała cenne dane.

Robert Kubica po raz pierwszy zasiadł za kierownicą Ferrari 499P w żółto-czerwonych barwach, napędzanym 3.0 litrowym hybrydowym silnikiem F163 V6 Turbo. Jego zespołowy partner, Robert Szwarcman wystartuje w WEC po raz pierwszy w sezonie 2024, natomiast Yifei Ye w przeszłości współdzielił samochód z Kubicą. W zeszłym sezonie Chińczyk reprezentował Hertz Team Jota.

Po raz pierwszy od początku istnienia serii zabrakło klasy LMP2. Wraz z końcem ubiegłego sezonu prototypy zostały wycofane ze wszystkich rund poza Le Mans, a klasę LMGTE Am zastąpiło LMGT3. Za sprawą nowych producentów w klasie Hypercar będzie rywalizować aż 19 załóg, bazujących na samochodach 9 konstruktorów.

#27 Heart Of Racing Team Aston Martin Vantage AMR LMGT3: Ian James, Daniel Mancinelli, Alex Riberas

Photo by: Shameem Fahath

Podczas drugiej sesji wyróżniały się ekipy Ferrari, Jota i Toyota. Aktualni mistrzowie pokonali najwięcej okrążeń, lecz nie skupili się na ustanawianiu rekordu sesji i zajęli 13 oraz 16 miejsce. Najszybszym tempem dysponowały hipersamochody Hertz Team Jota, które wyjechały na tor podczas pierwszej sesji. Załogę #12 i #38 rozdzieliło Ferrari AF Corse #50, natomiast na czwartej pozycji znaleźli się ubiegłoroczni zwycięzcy Le Mans. ORLEN AF Corse uplasowało się dwie pozycje niżej.

Manthey EMA #97 ukończyło 117 kółek, najwięcej w klasie LMGT3. Podobnie jak w przypadku Toyoty, nie pokonali okrążenia pomiarowego, a ich najlepszy czas był szybszy tylko od trzech zespołów, które łącznie pokonały mniejszy dystans. Drugi raz z rzędu najszybszy czas zmierzono załodze United Autosports #59.

Trzecią i czwartą sesję zaplanowano na wtorek w godzinach 8:00 - 11:00 oraz 12:00 - 15:00.