Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Rajd Nowej Zelandii tylko na chwilę

Rajd Nowej Zelandii nie będzie częścią kalendarza Rajdowych Mistrzostw Świata w 2023 roku.

Powyższe oświadczenie o przyszłości Rajdu Nowej Zelandii zostało wydane w przeddzień długo oczekiwanego powrotu imprezy do WRC po 10-letniej nieobecności w harmonogramie. W obecnej kampanii stanowi jedenastą odsłonę czempionatu.

Władze rajdu przekazały, że przy tak dużej liczbie krajów chętnych na goszczenie u siebie mistrzostw świata, zorganizowanie imprezy w systemie rotacyjnym „co dwa lub trzy lata” byłoby dla nich bardziej praktyczne.

Promotor WRC pracuje obecnie nad rozszerzonym, 14-rundowym kalendarzem na przyszły rok, który ma zawierać pięć wydarzeń „wyjazdowych” z planowanymi Kenią i Japonią oraz oczekiwanym powrotem do Meksyku, jak również do Ameryki Południowej. Spodziewany jest także rajd na Bliskim Wschodzie.

Rajd Nowej Zelandii miał ponownie dołączyć do mistrzostw świata w 2020 roku, ale pokrzyżowała to pandemia koronawirusa, co wpłynęło na odwołanie zawodów również rok później. W sezonach 2009-2012  impreza ta i Rajd Australii odbywały się w systemie rotacyjnym.

- Wierzymy, że przyszłość rajdu wygląda pomyślnie. WRC ma głębokie korzenie w Nowej Zelandii, a zainteresowanie fanów w obecnym tygodniu pokazuje, jak wyjątkowe jest to wydarzenie dla naszego kraju - powiedział przewodniczący komitetu organizacyjnego Repco Rally New Zealand, Peter Johnston.

- Ten tydzień to pierwsze wydarzenie w Nowej Zelandii, o statusie mistrzostw świata pod egidą FIA, które odbędzie się z udziałem hybrydowych pojazdów, wykorzystujących zrównoważone paliwo, co reprezentuje nową erę sportów motorowych - dodał. - Jesteśmy przekonani, że po przeprowadzeniu udanych zawodów będziemy mieli silną pozycję, w kontekście włączenia nas do kalendarza WRC 2024.

Czytaj również:

Dyrektor zarządzający firmy WRC Promoter Jona Siebel potwierdził, że trwają już negocjacje z partnerami rajdu, aby w przyszłości ponownie stanowił rundę mistrzostw świata.

- Cała społeczność WRC bardzo czekała na nasz powrót do Nowej Zelandii, biorąc pod uwagę, że impreza została po raz pierwszy uwzględniona w kalendarzu sezonu 2020 - powiedział Siebel.

- Oto jesteśmy dwa lata później i emocje pozostają. Z ilością pracy, którą Peter Johnston i jego zespół wykonali, wraz z wielkim wsparciem Tataki Auckland Unlimited i innych sponsorów oraz partnerów, chcemy znaleźć sposób, aby upewnić się, że ten wysiłek zostanie wykorzystany również w aspekcie przyszłego powrotu. Będzie to wymagało wyraźnego zobowiązania ze strony rządu centralnego, jak również Auckland Unlimited, a zaawansowane negocjacje już trwają - dodał.

- Rajd Nowej Zelandii ma wielkie dziedzictwo w WRC i jak widzieliśmy w przypadku niedawnego powrotu Rajdu Safari i Rajdu Akropolu, ambicją WRC Promoter jest utrzymanie takich wydarzeń tam, gdzie to możliwe - podsumował.

Video: Kajetanowicz i Szczepaniak gotowi do startu w Rajdzie Nowej Zelandii 2022

Poprzedni artykuł YouTube z pomocą kierowcom WRC
Następny artykuł W Nowej Zelandii już jeżdżą

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry