Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Toyota Dörr Motorsport oznaczona numerem 199, finiszowała na piątym miejscu w klasie. Były szanse na podium, ale usterka techniczna systemu sterowania przepustnicą spowodowała 12-minutowy postój w boksie.Całodobowy wyścig był nie lada wyzwaniem dla młodego kierowcy. - Pierwszy raz brałem udział w takich zawodach. Są niezwykle męczące nie tylko dla mnie ale także dla całej ekipy serwisowej, która przez 24 godziny musiała funkcjonować na wysokich obrotach - mówi Maciek Dreszer. Poza mechanikami ekipę tworzyli dietetyk, psycholog, masażysta i pomoc medyczna. Kierowca miał do dyspozycji także zaplecze rekreacyjne, w którym na żywo transmitowano przebieg wyścigu oraz mecze piłkarskie mistrzostw świata w Brazylii.ADAC Zurich 24h-Rennen to nie tylko wyścig, ale także jedno z największych świąt motoryzacyjnych w Europie. Co roku tor odwiedzają setki tysięcy fanów, którzy w czasie wyścigu tworzą miasteczka namiotowe, gdzie przy grillu i wspólnej zabawie dopingują swoich faworytów. - To taki motoryzacyjny Woodstock - mówi Dreszer. - Nigdy nie zapomnę nocnej jazdy wśród dymu, ognisk i kolorowo rozświetlonych obozowisk dookoła toru. Tego nie da się opowiedzieć - to po prostu trzeba przeżyć, podobnie jak 24-godzinną walkę na torze.

Toyota TG86 Cup

Toyota TG86 Cup

Toyota TG86 Cup

Poprzedni artykuł Uciekł przed Gordonem
Następny artykuł Dumas faworytem Pikes Peak

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry