Carrera z Rubensem

Dwaj kuzyni de Ferrana uczestniczyli już w meksykańskim klasyku.

Termin 19 edycji przesunięto, aby nie kolidować z sezonem F1. Start nastąpi 10 listopada i został przeniesiony z Tuxtla Gutierrez do Oaxaca, 500 km na północ. Metę zaplanowano 16.11 w Nuevo Laredo na granicy z Teksasem. Trasa biegnie przez Tehucan, Pueblę, Morelię, Leon, Aguascalienes i Zacatecas. Zaplanowano próbę na nowym torze w Queretaro. Organizatorzy obniżyli limit startujących do 70 załóg, przeznaczając 30 miejsc dla kierowców z USA i Kanady, 10 dla "Europy i reszty świata".

La Carrera Panamericana, czyli Pan Am, nawiązuje tradycją do Carrery z lat 50-55, wówczas jednej z najtrudniejszych imprez samochodowych na świecie. Po meksykańskich drogach ścigali się Karl Kling, Carroll Shelby, Alberto Ascari, Juan Manuel Fangio, Phil Hill. Podczas edycji 1953 zginął Felice Bonetto. Carrerę reaktywowano w 1980 jako imprezę dla oldtimerów. Road race na dystansie 2700 km, niewiele różni się od rajdu, tyle że oesy rozgrywane są przy normalnym ruchu drogowym. Obowiązuje limit czasu na dojazdówkach. Suma oesowych wyników i kary za spóźnienia ustawiają klasyfikację.

Rywalizacja odbywa się w dwóch kategoriach - Competition i Historic - oraz ośmiu klasach. Do Competition kwalifikują się samochody z okresu 1930-54. Najszybsza klasa, Turismo Mayor używa silników z limitem pojemności 8,8 l, tuningowanych na poziomie NASCAR. Pojazdy za 175 tys. dolarów, zbudowane są na bazie ramy rurowej i posiadają nowoczesne zawieszenie, tarczowe hamulce, pięciostopniową skrzynię biegów, jedynie sylwetką przypominając sportowe sedany sprzed pół wieku. W Historic startują nowsze modele z lat 1955-65.

Barrichello, de Ferran i Dominguez odwiedzili już Meksyk i pozowali do zdjęć przy 550-konnym Studebakerze Juana Carlosa Sarmiento, zwycięzcy Carrery w 2004 i 2005 roku.