Drugie zwycięstwo Lisowskiego
W drugiej rundzie Ceska Pojistovna Skoda Octavia Cup, Mateusz Lisowski dwukrotnie stawał na podium.
Co najważniejsze, kierowca z Wieliczki odniósł swoje pierwsze w tym roku, a drugie w karierze zwycięstwo w tym cyklu. W efekcie reprezentant DHL Autocentrala Hlucin został samodzielnym liderem punktacji.
Do pierwszego niedzielnego wyścigu Lisowski wystartował z trzeciego pola. Przed nim znaleźli się tylko Ales Jirasek i Jiri Jupa. Ścisła czołówka Octavia Cup stoczyła pasjonujący pojedynek o zwycięstwo. Początkowo prowadził Jupa, ale błąd na szykanie i kara spowodowały, że stracił kilka miejsc. Pomyłkę kierowcy Vekra Racing Team wykorzystał Jirasek. Na kolejnych okrążeniach uczestnika ubiegłorocznych mistrzostw Europy GT3 wyprzedził Lisowski, który utrzymał prowadzenie niemalże do końca. Na ostatnim zakręcie toru w Moście wręcz szalony atak na Polaka przypuścił urodzony w Mladej Boleslav Czech i to on został zwycięzcą trzeciego tegorocznego wyścigu.
Przed drugim wyścigiem pierwsza ósemka ustawiła się w odwróconej kolejności. Tym samym Lisowski rozpoczynał walkę z 7 pola. Bardzo dobry start pozwolił mu przebić się na 4 miejsce. Na kolejnych okrążeniach mieszkaniec Wieliczki stopniowo zyskiwał pozycje. Na półmetku Lisowski zaatakował Milana Vankata na zakręcie Matador i objął prowadzenie, którego nie oddał już do zakończenia wyścigu. Z Vankatem uporał się jeszcze Jirasek i to on przeciął linię mety jako drugi
- W drugim wyścigu wreszcie wszystko przebiegało po mojej myśli - powiedział Mateusz Lisowski. - To był, moim zdaniem, idealny bieg. Po dobrym starcie przebiłem się do pierwszej czwórki. Jak nadarzały się okazje, wyprzedzałem kolejno rywali i w ten sposób dostałem się na czoło wyścigu. Starałem się nie jechać ryzykownie. To przyniosło efekt i moje pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. W związku z pierwszym biegiem odczuwam nieznaczny niedosyt, ale nie może być inaczej, skoro prowadziłem przez większą część wyścigu i pierwszą pozycję straciłem na ostatnim zakręcie. Atak, jakim popisał się Jirasek był ryzykowny, ale taki już jest ten sport. Zagrał vabank, ale mogło się to też skończyć inaczej. Na szczęście później role się odwróciły i wygrałem drugi wyścig. Podczas tego weekendu miałem problemy z jednym zakrętem — bardzo dużo tam traciłem. Mam teraz sporo czasu przed kolejną rundą w Moście na to, aby potrenować moją jazdę w tym konkretnym fragmencie toru. Zwycięstwo, jakie tutaj odniosłem zawdzięczam zespołowi Autocentrala. Jazda w tym teamie daje mi dużo satysfakcji i doświadczenia. Szczególnie serdecznie dziękuję managerowi Jiriemu Lipinie, który wkłada serce w pracę nad moją jazdą. Teraz przede mną kolejne dwa ustne egzaminy maturalne. Trzymam kciuki za pozostałych licealistów podchodzących w tym roku do egzaminu dojrzałości. Do zobaczenia wkrótce na torach. Korzystając z okazji dziękuję moim tegorocznym partnerom: Lisowski Sp. z o.o., RCI Bank Polska SA, Interia.pl, oraz magazynom „High Speed” i „KMH”.
WYŚCIG 1 (17 okrążeń)
1. Ales Jirasek (CZ) 32:26,719
2. Mateusz Lisowski (PL) +0,358
3. Frantisek Dosek (CZ) +14,506
4. Jan Dostal (CZ) +15,659
5. Tiky Ivosević (HR) +17,845
6. Patrik Nemec (SK) +18,586
WYŚCIG 2 (17 okrążeń)
1. Mateusz Lisowski (PL) 32:32,837
2. Ales Jirasek (CZ) +4,627
3. Milan Vankat (CZ) +5,860
4. Patrik Nemec (SK) +10,077
5. Frantisek Dosek (CZ) +14,805
6. Jiri Jupa (CZ) +17,390
PUNKTACJA SKODA OCTAVIA CUP
1. Lisowski 65, 2. Dosek 50, 3. Jirasek 39, 4. Jupa 30, 5. Dostal 26, 6. Kusy 23, 7. Vankat 20, 8. Ivosević 15, 9. Skalicky 13, 10. Nemec 12.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.