Giermaziak przetestuje Ligiera LMP2
Kuba Giermaziak przez sześć kolejnych sezonów był liderem VERVA Racing Team, który z sukcesami rywalizował w serii Porsche Supercup.
W 2015 roku jako pierwszy Polak ukończył 24 godziny Le Mans. Obecnie Giermaziak jako drugi polski kierowca po Stefanie Romeckim, przetestuje prototyp LMP2.Na przedsezonowych testach Kuba Giermaziak pojedzie 450-konnym Ligierem JS P2-Nissan zespołu Greaves Motorsport. Założony w 2006 roku team ma duże doświadczenie w świecie motosportu. Pięciokrotnie stawał na starcie 24h Le Mans, w 2011 roku odniósł zwycięstwo w swojej klasie, a w sezonie 2015 zdobył tytuł mistrzowski w European Le Mans Series. W 2016 roku ekipa Greaves Motorsport planuje dopisać do swoich osiągnięć kolejne sukcesy, także dzięki Kubie Giermaziakowi, który jako doświadczony kierowca wyścigowy ma szansę przyczynić się do ich realizacji.Udział w przedsezonowych testach i możliwość wystartowania za kierownicą pojazdu klasy LMP2 to ogromny krok do przodu w karierze Kuby Giermaziaka, co podkreśla Damian Raciniewski - właściciel Business Sport Solutions, firmy odpowiadającej za karierę polskiego kierowcy: - To ważny moment dla Kuby, który ma szansę na dłużej zadomowić się w wyścigach długodystansowych. Po ubiegłorocznym sukcesie w legendarnym wyścigu 24h Le Mans nasz zawodnik postanowił przesiąść się z aut GT do najbardziej prestiżowej klasy prototype. Testy w zespole regularnie startującym w ELMS i zdobywającym tytuły to szansa na kolejny udany etap w karierze.Wyjątkowość pojazdu, klasę zespołu oraz otrzymaną szansę także podkreśla Kuba Giermaziak: - Możliwość ścigania się za kółkiem tak wyjątkowej maszyny, jaką jest model prototypowy, to niesamowite wyróżnienie. Cieszę się, że to właśnie mi zespół Greaves Motorposrt zaproponował udział w testach. Jestem szczęśliwy, że moje postępy i sukcesy w motosporcie zostały docenione.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.