Grand Prix dla Kusa

Krakowianin ponownie odrabiał straty z pierwszego podjazdu, na którym najszybszy był Mariusz Królikowski.

Niedzielnej części zawodów towarzyszyła słoneczna pogoda. Robert Kus urwał półoś na starcie podjazdu treningowego. Mariusz Królikowski (1.26,434) wyprzedził Tomasza Mikołajczyka (+0,821) i Stefana Karnabala, który N-ką stracił do potworów 2,2 sekundy.

- Na podjeździe treningowym uzyskałem superczas, ale na pierwszym wyścigowym wróciła wczorajsza awaria skrzyni biegów. Dokładnie to samo w tym samym miejscu! - powiedział Stefan Karnabal. - Pewnie nie powtórzyłbym czasu z poprzedniego podjazdu, jednak klasa była do wygrania. Cóż, u siebie na Lotosie mój samochód jakoś nie wytrzymuje ciśnienia. Ale nie chcę zapeszać przed rajdem...

Mariusz Królikowski uzyskał rekordowy czas 1.25,650, pokonując Mikołajczyka (+0,978) i Kusa (+1,163). W drugim podjeździe Robert Kus poprawił rekord na 1.24,960 i wygrał rundę. Królikowski był wolniejszy na podjeździe o 1,712 sekundy.

6 RUNDA GSMP

1. Robert Kus - Mitsubishi Lancer Evo VI 2.51,773 (1. Open+2000)

2. Mariusz Królikowski - Toyota Corolla WRC +0,549 (2. Open+2000)

3. Tomasz Mikołajczyk - Mitsubishi Lancer Evo VI +3,932 (3. Open+2000)

4. Mariusz Łoś - Mitsubishi Lancer Evo IX +5,362 (4. Open+2000)

5. Grzegorz Duda - Mitsubishi Lancer Evo VIII +10,222 (1. A+2000)

6. Tomasz Myszkier - Mitsubishi Lancer Evo IX +10,947 (1. N+2000)

7. Janusz Wasilewski - Mitsubishi Lancer Evo IX +13,642 (2. N+2000)

8. Paweł Potocki - Mitsubishi Lancer Evo IX +14,638 (3. N+2000)

9. Roman Baran - Renault Clio RS +17,902 (1. Open-2000)

10. Tomasz Gajewski - Renault Clio RS +18,663 (2. Open-2000)

PUNKTACJA GSMP

1. Kus 120, 2. Mikołajczyk 61, 3. T. Myszkier 52, 4. Królikowski 46, 5. Łoś 45, 6. Duda 33, 7. Nagórski 27, 8. Gładysz 25, 9. Potocki 24, 10. Baran 16.