Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Jubileusz w Hockenheim

27 kierowców wystąpi w siódmej rundzie Porsche Mobil 1 Supercup na Hockenheimringu.

Wyścig połączony z Grosser Preis Santander von Deutschland, uświetni obchody 20-lecia Supercupu. Znane nazwiska ze świata motorsportu zaproszono na jubileuszową imprezę w piątek wieczorem.Dwa punkty dzielą na czele tabeli Rene Rasta (78), Seana Edwardsa (77) i Norberta Siedlera (77). Kuba Giermaziak (52) zajmuje piąte miejsce, Robert Lukas (37) jest ósmy, Patryk Szczerbiński (33) -  jedenasty. Mateusz Lisowski (3) otworzył konto na Silverstone i liczy na znany sobie Hockenheimring.

- Hockenheim to jeden z tych torów, które znam najlepiej - stwierdził Kuba Giermaziak. - Konfiguracja toru sprzyja wyprzedzaniu. Dzięki temu nie zabraknie emocji. Tym bardziej, że poprzednie wyścigi pokazują, że będzie bardzo ciasno. Najważniejsze, aby w odpowiednim momencie pojechać jedno dobre, równe okrążenie. Kluczem do sukcesu na tym torze jest również strategia. Ja mam nadzieję, że będzie padać. Jazda w deszczu bardzo mi odpowiada.Bardzo intensywnie będziemy pracować nad ustawieniami auta pod kątem tego wyścigu. Jeśli znajdę się wysoko na starcie i nie wydarzy się nic nieprzewidzianego podczas ruszania, to dobry wynik jest wielce prawdopodobny. Moim celem jest podium, chcę dogonić czołówkę, a to oznacza, że muszę jechać jeszcze lepiej.

- Po tak udanym weekendzie na torze Silverstone, moje oczekiwania prze startem na Hockenheim są duże - przyznał Patryk Szczerbiński. - Chciałbym tam pojechać przynajmniej równie dobrym tempem, co w Anglii. Mieliśmy w Niemczech testy, więc poznałem konfigurację trasy i wiem, że jestem tam szybki. Na pewno będzie ciekawie. Znów bardzo ważna będzie czasówka oraz start do wyścigu. Na Silverstone wyszło mi i jedno i drugie, więc liczę, że podczas Grand Prix Niemiec też będzie dobrze.

- Wszystkie tory, na których ścigałem się do tej pory, były mi nieznane i poznawałem je w trakcie weekendu - mówi Mateusz Lisowski. - Hockenheim znam bardzo dobrze. Podczas piątkowego treningu  popracuję nad szybkością, bo nigdy nie jeździłem po tym torze moim Porsche 911 GT3 Cup - w pewien sposób będę zaznajamiał się z tym obiektem na nowo. Ustawienia auta mamy narzucone odgórnie, stąd największą wagę będę przykładał do stylu jazdy. Celem jest poprawa techniki hamowania oraz zwiększenie szybkości. Choć do wyścigu daleko, to chciałbym w nim - podobnie jak na Silverstone - zdobyć cenne punkty. Po cichu liczę na miejsce w pierwszej dziesiątce.

VIP-owskim Porsche pojedzie Nick Heidfeld, kojarzony z prototypem LMP1 tej marki, szykowanym na 2014 rok. W Supercupie zadebiutują juniorzy Porsche, startujący w Carrera Cup - Klaus Bachler (tolimit) i Michael Christensen (Konrad Motorsport). W come backu tolimit wystawia dwa samochody. Nie podano jeszcze drugiego kierowcy zespołu Hansa-Bernarda Kampsa.

Po przerwie, w zmienionym składzie wraca do serii Team MRS GT-Racing. Miejsce Williama Langhorne'a i Richarda Heina zajmą kierowcy z Carrera Cup - Philipp Eng i "Bill Barazetti", dentysta z Esslingen, lider klasyfikacji B dla amatorów w Carrera Cup.

Antonelli Motorsport zgłosił Gianlucę Giraudiego i Philippa Frommenwilera. Flash Engineering przedstawi w Supercupie gwiazdy szwedzkiego Carrera GT Cup - Matte Karlssona i Patrika Skooga.



Fot. racecam.de / Lisowski Racing

Poprzedni artykuł Pogodzeni przez Kahne'a
Następny artykuł Wypowiedzi przed Sienną

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry