Zasubskrybuj

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska

Lisowski poprawił rekord

W hali Kart Centrum w Pradze-Radotin zakończono sezon Česká Pojišťovna - Škoda Octavia Cup.

Wśród zaproszonych nie zabrakło piątego kierowcy tego cyklu i zarazem najszybszego debiutanta i zagranicznego zawodnika sezonu 2008 - Mateusza Lisowskiego.

Głównym punktem imprezy oprócz dekoracji były dwa wyścigi kartingowe. W pierwszej, godzinnej rywalizacji udział wzięły zespoły startujące w tym roku w Skoda Octavia Cup. W drugim biegu o zwycięstwo walczyli partnerzy pucharu.

Lisowski wystartował w pierwszym wyścigu w barwach Autocentrala Hlucin I. Obok krakowianina, w teamie ujrzeliśmy jadącego na pierwszej zmianie zwycięzcę SOC 2008 - Michaela Vorbę. Lisowski wystąpił na drugiej zmianie, a na trzeciej i czwartej jechali Michal Matejovsky oraz menedżer zespołu - Jiri Lipina.

Kolejność na polach startowych ustalono na podstawie tegorocznych wyników w klasyfikacji zespołowej SOC z tą różnicą, że została ona odwrócona, więc najlepszy w zakończonym niedawno sezonie, zespół Autocentrala rozpoczął walkę z ostatniego pola. Rywalizacja podczas 60-minutowego wyścigu była bardzo zacięta. Startujący na pierwszej zmianie Vorba wprowadził swój zespół do pierwszej piątki, a Lisowski zapewnił teamowi prowadzenie. Jadący na ostatniej zmianie Lipina dowiózł wygraną do mety.

Na drugim miejscu zawody ukończył team Vekra CSMS Racing, a trzeci był drugi skład Autocentrali, w którym wystąpili między innymi Mato Konopka oraz Michaela Peskova. Po wyścigu przystąpiono do ceremonii wręczenia pucharów za kartingową rywalizację, rozdano także nagrody dla najszybszych zawodników Skoda Octavia Cup.

- Trzeba przyznać, że zakończenie sezonu w Skoda Octavia Cup odbyło się w całkowicie innej formie, niż to ma miejsce na przykład w Polsce - stwierdził Mateusz Lisowski. - Stroje balowe się nie przydały, a niezbędne okazały się akcesoria wyścigowe: kombinezon, kask, rękawiczki oraz buty. Patrząc z punktu widzenia kierowcy, menedżera czy mechaników, było to świetne rozwiązanie. Zamiast bankietu, przez całe popołudnie ścigaliśmy się na pięknym, halowym torze kartingowym. Oczywiście nie zabrakło grilla. 60-minutowy wyścig był wspaniałym pomysłem i doskonałą zabawą dla nas samych.

Na zakończenie imprezy każdy z zawodników mógł spróbować pobić rekord kartodromu w Pradze, wynoszący przed tą imprezą 1.23. Tutaj Lisowski zaprezentował swoje umiejętności kartingowe, staczając korespondencyjny pojedynek z Vorbą. Ostatecznie nowym posiadaczem rekordu toru został Polak, który wykręcił czas 1.22,587. Wynik jest tym bardziej warty odnotowania, iż na torze nie zabrakło kilku europejskiej klasy kartingowców - w tym właśnie Vorby, byłego wicemistrza Europy w ICA Junior.

- Udało mi się poprawić rekord tego toru. Myślę, że uzyskany przeze mnie czas był na granicy możliwości sprzętu - dodaje Lisowski. - Cieszę się z wyniku, bowiem promotorzy mimo, że były to towarzyskie zawody, przyglądali się, jak kto sobie radzi za kierownicą karta. Kartodrom w Pradze zrobił na mnie niesamowite wrażenie i muszę przyznać, że nigdy nie widziałem takiego halowego obiektu. Była to jedna wielka bajka i wspaniale spędzony czas z moimi czeskimi znajomymi z pucharu Skody Octavii.

Poprzedni artykuł Bratt przedzielił Japończyków
Następny artykuł Na mokro - Rodriguez

Najciekawsze komentarze

Zarejestruj się za darmo

  • Szybki dostęp do ulubionych artykułów

  • Zarządzanie powiadomieniami o najświeższych wiadomościach i ulubionych kierowcach

  • Wyraź swoją opinię poprzez komentowanie artykułów

Motorsport prime

Poznaj kontent premium
Zasubskrybuj

Edycja

Polska Polska
Filtry