Jesteśmy dobrze przygotowani do walki, za co chciałem podziękować moim mechanikom. Przepracowaliśmy te kilka tygodni i wszystko teraz powinno zagrać. Niewiadomą stanowi pogoda, bo mają być upały i może też burze. Ale w takich, czy innych warunkach ja bardzo lubię tę trasę i eliminację na Słowacji, bo zawsze jest tu dużo kibiców, są konkurenci w różnych ciekawych samochodach i jest świetna walka.Starty wspiera firma Bełtowski - autoryzowany dealer Audi, VW oraz autoryzowany serwis Subaru. Partnerem Zespołu jest Millers Oils. Fot. Grzegorz Kozera.
GRZEGORZ KOZIOŁ: - Banovce to kolejne zawody w tym sezonie, które chciałbym wygrać w grupie A. To moja ulubiona trasa, na którą chciałbym zaprosić wszystkich kibiców GSMP, ponieważ atmosfera tego wyścigu jest wyjątkowa. Zabawa będzie z pewnością wspaniała, jeśli dopisze nam pogoda. W tym roku podczas każdej rundy mieliśmy deszczowe momenty, dlatego w połowie wakacji przydałaby się jedna wakacyjna runda ze słońcem i odpowiednią do pory roku temperaturą. W grupie A, jak zawsze podczas zawodów na Jankov Vrsok, jest mocna obsada. Walka o zwycięstwo rozegra się już w sobotę i niedzielę, a w niej z pewnością będę chciał pokazać kto jest górą. Dziękuję bardzo moim sponsorom za wsparcie: Flora Kraków, UNI-MATIC, Rodax oraz Witek Motorsport za przygotowanie samochodu, 4Turbo za ustawienie elektroniki oraz firmie Team Promotion Marketing i PR Sportowy za obsługę medialną i PR. Jak zawsze jadę po zwycięstwo i tak też będzie i tym razem.
MICHAŁ BOCHENEK: - Przed nami kolejna runda GSMP. Tym razem przyszedł czas na słowacką trasę na Banovcach. Po ostatniej awarii podczas zawodów na Dobšinskim Kopcu, która wyeliminowała mnie z rywalizacji, mieliśmy wiele do naprawy i sprawdzenia przez te dwa tygodnie. Mam nadzieję, że tym razem wszystko przebiegnie zgodnie z założeniami. Nie ukrywam, że jestem mocno zdeterminowany i czuję niedosyt jazdy po ostatnich wydarzeniach, tym bardziej, że przed nami jedna z moich ulubionych tras w kalendarzu GSMP - jest krótka, kręta i techniczna a to lubię najbardziej. Już nie mogę się doczekać atmosfery tej imprezy, międzynarodowego towarzystwa, wakacyjnej pogody i kibiców, którzy gorąco dopingują zawodników. To wszystko tworzy klimat miasteczka wyścigowego, do którego zawsze chętnie wracam. Fot. Grzegorz Kozera.
BOCZEK: - To będzie dla mnie całkowicie nowy wyścig. Po miesiącu przerwy wsiadam do mojego Lancera podczas słowackiej rundy GSMP w Banovcach. Brak treningu z pewnością przeszkadza, ale postaram się jak podczas każdej rundy, uzyskać dobry wynik mając na uwadze to, że wciąż się uczę tras i wyścigowego rzemiosła. Śledzę i analizuję onboardy moich kolegów z lat poprzednich i wydaje się, że trasa na Jankov Vrsok jest bardzo techniczna. Wszystko wyjdzie podczas pierwszego podjazdu treningowego. Odcinek o długości 3700 metrów jest ciekawy, szeroki, z dobrym asfaltem, który ponoć jest bardzo przyczepny. Jest kilka nawrotów, a zakręty są bardzo blisko siebie. W klasie E1+2000 jest dużo doświadczonych zawodników z Polski oraz zagranicy, od których powinienem się uczyć. Chcę ukończyć te zawody, poznać trasę i dobrze się bawić. Zapraszam kibiców na zawody do Banovców nad Bebravou.
DUBAI: - Jestem gotowy do kolejnej przygody w wyścigach górskich. Po bardzo dobrym występie podczas zawodów w Sopocie, tym razem liczę na włączenie się do rywalizacji w czołówce stawki. Trasa jest świetna i daje ogromne możliwości. Obejrzałem onboardy i dokonałem analizy każdego zakrętu. Nie można popełniać w Banovcach błędów, bo ta trasa ich nie wybacza. Chciałbym tylko, aby prognoza pogody się nie sprawdziła, ponieważ byłby to piąty w tym sezonie wyścig na mokrej nawierzchni, na której jeszcze nie czuję się pewnie. Mam 13 zawodników w E1+2000. Startuje Igor Drotar oraz Michael Jelinek w bardzo szybkim Subaru z Austrii. Nigdy nie byłem na Jankovym Vrsku, więc moje pierwsze spotkanie z 3700-metrową trasą będzie w piątek. Jest wiele zakrętów, a część z nich jest jechana w ciemno. Z pewnością Igor Drotar i Jozef Bereš będą na niej bardzo szybcy. Ja chcę pokazać, że można wygrywać i zajmować wysokie pozycje. Zapraszam do kibicowania, bo co roku podczas tych zawodów pojawia się wielu polskich kibiców.
MATEUSZ GOŁEK: - Jestem po testach nowego zawieszenia, jakie przeprowadziliśmy w środę w Kielcach. Mieliśmy podczas całego dnia okazję przetestować nowe zawieszenie, które wydaje się być naprawdę świetnie dopasowane. To było moje pierwsze spotkanie z wyścigówką po miesięcznej przerwie i opuszczonych zawodach GSMP Sopot. Teraz odczuwam dużą różnicę w pracy zawiasu, a ten sprawdzi się idealnie na krętej trasie w Banovcach. Odcinek jest bardzo ciekawy. Jest dużo krawężników, szybkie zakręty, przyczepny asfalt. W klasie mam 4 zawodników, w tym Petera Jurenę i Marcina Słobodziana, który jest mocno rozjeżdżony. Na Słowację jadę z dobrym nastawieniem, nowymi oponami Pirelli i nadzieją na dobry wynik i fajnie spędzony weekend. Dziękuję ekipie 4Turbo za przygotowanie auta, wszystkim, którzy mnie wspierali podczas pierwszej części sezonu oraz moim sponsorom: Finish-A, Flexin, ESBE, Synkro, BLOKK, Karton-pak i Thermo-pak. Dziękuję również firmie Motointegrator z grupy Inter Cars. Podczas całego sezonu moim partnerem medialny jest portal www.wyscigigorskie.pl, na którym znajdziecie wszystkie informacje o GSMP.
RADEK ĆWIĘCZEK: - Jestem bardzo dobrze nastawiony na te eliminacje. Trasa należy do moich ulubionych. Uważam, że obok Korczyny to najlepsze zawody w całym cyklu. Pierwsza połowa sezonu nie ułożyła się dla mnie dobrze, dlatego zaczynając od tego weekendu muszę jechać szybko, jak tylko potrafię. Mam jasno określony cel na ten wyścig i zrobię wszystko, żeby opuszczać Słowację w dobrym nastroju. W ostatni weekend treningowo wystartowałem w Race Rent Cup'ie, gdzie ja i mój pilot Sean świetnie się bawiliśmy. To była super impreza! Mam nadzieje, że czas spędzony w rajdówce zaprocentuje, pogoda dopisze i nie będzie problemów z doborem opon. Bardzo dziękuję moim tegorocznym partnerom - FXSalt oraz CATKOP, dzięki którym pojadę na te fantastyczne zawody. Zapraszam wszystkich do oglądania GSMP na żywo, a kto nie da rady, to na mój profil Radek Ćwięczek Sport, gdzie znajdziecie wszystkie informacje mojego zespołu. Starty zespołu Ćwięczek Sport w sezonie 2014 wspiera partner strategiczny FXSalt oraz CATKOP. Patronami medialnymi są portal TopRally.pl, gazeta Auto-Moto Biznes oraz Radio Eska Tarnów.
MACIEK OLEKSOWICZ: - Start w Banovcach jest dla mnie etapem przygotowań do Rajdu Rzeszowskiego. Mieliśmy bardzo długą przerwę w jeździe po asfalcie. W zeszły czwartek odbyłem krótkie asfaltowe testy w okolicach Warszawy, a teraz czas na testy w warunkach zawodów i presji jazdy na czas. Nigdy nie byłem na wyścigu górskim, ale z tego co wiem, trasa w Banovcach jest bardzo interesująca, a konkurencja bardzo silna. Mój cel na te zawody to skupienie się nad prawidłowym torem i techniką jazdy, bo to są parametry, które w Rzeszowie będą najważniejsze. Ustawienia samochodu będą zupełnie inne niż te na rajd. Samochód jest trochę lżejszy (regulamin wymaga zdemontowania płyt ochronnych pod samochodem), nie ma obok pilota, a trasa jest bardzo gładka i ma jednorodną przyczepność. Dlatego Fiesta będzie miała zdecydowanie twardsze ustawienia i będzie znacznie niżej zawieszona. Fot. Dominik Kalamus.
ANNA WOJEWODA: - W zeszłym roku na trasie Jankovego Vrsku debiutowałam w Górskich Samochodowych Mistrzostwach Polski. Teraz mam okazję wrócić na trasę A-grupowym Renault Clio. Wakacyjny luz połączony z adrenaliną wyścigu tworzą niepowtarzalną atmosferę. Pogoda ma dopisać, więc mam nadzieję, że zapowiada się szybki i emocjonujący weekend. Zapraszam wszystkich kibiców, Wasza obecność jest bardzo mobilizująca. Do zobaczenia :) Fot. Agnieszka Kuczkowska.
MARCIN GŁADYSZ: - Mam bardzo dobre wspomnienia ze startu na Jankov Vrsok w 2011 roku. Udało mi się osiągnąć metę na 9 i 11 miejscu w klasyfikacji generalnej, korzystając z przednionapędowego Seata Leona Supercopy. Tym razem na Słowację jadę jako 5 zawodnik sezonu GSMP 2014 i chciałbym poprawić swój wynik z ostatniego startu, ale również zdobyć miejsce w pierwszej piątce, co pozwoliłoby mi odzyskać czwarte miejsce w GSMP. Przed trzema laty mój czas to 2.03. Jestem przekonany, że już naprawionym Scirocco R, ten czas w tym roku będzie dużo lepszy. Po Sopocie mechanicy usunęli problem techniczny, który spowodował niedobór mocy. Oprócz rundy GSMP, wystartuję w FIA CEZ Hill Climb Championship. W tej stawce pojawi się wielu utytułowanych zawodników, a między innymi mój konkurent z GSMP Igor Drotar. To lokalny matador, który jest na technicznych odcinkach bardzo szybki, ale w sporcie aż do osiągnięcia mety wszystko jest możliwe. Banovce są bardzo techniczne, zakręt w zakręt. Tu trzeba być skupionym bardzo mocno, żeby nie popełnić błędu. Chciałem podziękować moim partnerom, którzy wspierają moje starty w tym roku: Volkwagen Racing Polska - www.vwracing.pl, firmie ZBUD z Dąbrowy Tarnowskiej - www.zbud.com.pl, sponsorowi Black Energy - www.foodcare.pl oraz mediom: TVP Kraków, Interia.pl, RDN Małopolska, gazecie lokalnej TEMI i portalowi www.wyscigigorskie.pl. Zapraszam na moją galerię zdjęć z zawodów oraz do oglądania filmów na profilu Facebook: www.facebook.com/gladyszmarcin. Zapraszam wszystkich kibiców w pierwszy weekend sierpnia na Słowację do Banovców, na jedną z najlepszych rund GSMP.
MARCIN SŁOBODZIAN: - W minioną niedzielę treningowo wystartowałem w imprezie Race Rent Cup. Zmiana z wyścigowego na rajdowy styl jazdy i obecność pilota na prawym fotelu wyszła wspaniale. Dziękuję Łukaszowi Witkowi za wsparcie i świetną atmosferę podczas całych zawodów. Na trasie zlokalizowanej nieopodal Tarnowa było wiele miejsc, gdzie można było popełnić błąd i wypaść z trasy, jednak udało się dowieźć do mety samochód i w dodatku wygrać imprezę. Teraz po tych miłych emocjach znowu wsiadam sam do Lancera i podczas zawodów w Banovcach będę walczył o jak najlepszy wynik w grupie N oraz generalce zawodów. Trasa bardzo mi się podoba. Miałem okazję podjeżdżać na Jankov Vrsok w ubiegłym roku i śmiało mogę stwierdzić, że to najlepszy odcinek, na jakim mamy okazję startować w tym sezonie. Jest dużo zakrętów, góra jest stroma i lista zgłoszeń oraz zawodnicy jacy się na niej znajdują, też robią wrażenie. Chciałbym podgryźć kilka samochodów E1, ale też nie wyznaczam sobie jakichś specjalnych celów. Jedno co liczy się najbardziej to dobra linia jazdy. Dziękuję moim sponsorom: firmie Rodax, Witek Motorsport, Uni-Matic, Flora Kraków, Arispol, Rabaty Budowlane oraz ABART wykładziny. Patronat medialny nad moimi startami w tym sezonie objął portal www.wyscigigorskie.pl. Liczę na gorący doping polskich kibiców, których w Banovcach nigdy nie brakuje. Fot. Grzegorz Kozera.
ROMAN BARAN: - Forma po sopockich, dla mnie szczęśliwych rundach, nie spadła. Dalej mam zamiar zbierać punkty w klasie oraz generalce, szczególnie na trasie, która jest idealna pod mój samochód. Moim celem podczas ostatnich rund było nie zrobić jakiegoś głupstwa by nie stracić cennych punktów, które zbieram by wyjeździć Mistrza Polski 2014 w klasie E1-2000. Plan ten został wykonany w 100% i teraz chcę pojechać najlepiej jak potrafię. Po liście zgłoszeń widzę, że koledzy, którzy w Sopocie mieli pecha i porozbijali samochody, naprawili je, co bardzo cieszy. Samochód jest idealnie dostrojony i po ostatnich rundach nieruszany prócz zwykłego przeglądu. Trasa w Banovcach jest mi dobrze znana. Startowałem tam już kilkanaście razy, dlatego czuję do niej sympatię. Liczę bardzo na dobrą pogodę, aby móc pojechać na nowych oponach, które zakupiłem dzięki moim sponsorom. Z tego miejsca chciałbym podziękować wszystkim za wsparcie moich startów: Szik, Handlopex, Bendix, L-Racing, Carrera, B3Studio, wyscigigorskie.pl, Gazeta Codzienna Nowiny, a także najlepszej firmie obsługującej zawodników GSMP, czyli Team Promotion Marketing i PR Sportowy. Tych co nie będą mogli się zjawić by dopingować na żywo, zapraszam przed komputery do śledzenia mojej strony na facebooku https://www.facebook.com/RomanBaranRacing. Fot. Grzegorz Kozera.
WALDEK KLUZA: - Czas przerwać letnią sielankę, ponieważ już w najbliższy weekend czeka na nas trasa w Banovcach i dwie kolejne rundy sezonu. Tak naprawdę na wakacyjny odpoczynek zespół miał niewiele czasu. Znad morza wróciliśmy zmotywowani i pełni energii, więc od razu zabraliśmy się do pracy. W Sopocie udało nam się wyeliminować ostatnie problemy, więc teraz będę mógł jechać ze spokojną głową i skoncentrować się tylko na trasie i szybkiej jeździe. Mamy nadzieję, że najbliższy start będzie kolejnym krokiem do przodu. Zadanie, które na nas czeka nie będzie łatwe, ponieważ słowacka trasa. chociaż jedna z najkrótszych w sezonie, jest bardzo wymagająca. Będzie to mój czwarty start i to co zapamiętałem najlepiej z poprzednich lat to specyficzny tor, którego trzeba się trzymać i taktyka jazdy. W wielu miejscach trzeba przejechać idealnie, ale zakrętów jest aż tyle, że na niektórych fragmentach lepiej odpuścić, żeby w kolejnym zyskać jeszcze więcej. Lancerem, zawsze notowaliśmy tutaj dobre wyniki, a sam wyścig był dla nas szczęśliwy. Wierzymy, że z Coltem uda się podtrzymać dobrą passę i przywieziemy ze Słowacji cenne punkty i puchar. Rywale nam tego na pewno nie ułatwią, ponieważ już teraz wiemy, że organizator przyjął ponad 100 zgłoszeń, Czekają nas wszystkich duże emocje i zacięta rywalizacja. Wyścig w Banovcach to dla naszych sąsiadów naprawdę powód do dumy. Doskonała organizacja, niepowtarzalna atmosfera i tłumy kibiców, którzy spędzają czas na jednym wielkim sportowym pikniku. Do startu jeszcze kilka dni, a w zespole pełna mobilizacja. W środę czekają nas testy na torze w Miedzianej Górze, gdzie musimy popracować nad ostatnimi ustawieniami. Cały czas nie ustajemy z pracami nad Coltem, skrzynią biegów, zawieszeniem i hamulcami. Mamy nadzieję, że uda nam się zaprezentować potencjał samochodu. Dam z siebie wszystko i zrobię, co w mojej mocy, żeby nie zawieź kibiców. Nasz start w IX i X rundzie GSMP wspierają: ProfiAuto, Stalco, TRW, Monroe, Auto Części Valdi, Rally-Tech.pl, Kopalnia Mocy, AntyRadio, Buchti.pl”. Zapraszam wszystkich do śledzenia rywalizacji i odwiedzania naszego Facebooka. Do zobaczenia w Banovcach. Fot. Grzegorz Kozera.
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.