Nowe barwy Ralliart Polska, powiększony skład i dużo koni mechanicznych czeka na uwolnienie. Nie mogę się doczekać sobotniej i niedzielnej rywalizacji w doborowym towarzystwie 20 zawodników startujących czterołapami. Dobry wynik z sezonu 2010 jest do utrzymania. Plan to kilka nowych rekordów tras. Zmiany w moim Lancerze wprowadzili inżynierowie 4Turbo.pl, więc wynik powinien być bardzo zadowalający. Moim kolegą w zespole jest w tym sezonie Marcin Cichocki w nowym Lancerze z pakietem R4 najnowszej generacji. Jednym słowem, warto pojawić się na zawodach w Korczynie. Życzę powodzenia konkurencji oraz dobrej pogody dla kibiców, którzy będą nas dopingować.
MARCIN CICHOCKI: - Debiut w Załużu zaraził mnie do wyścigów górskich. Samochód jest dobrze przygotowany z nowym pakietem R4, który ma poprawić osiągi. Jestem przygotowany na naukę, ale w niedzielę przy dobrej pogodzie mam nadzieję na dobry wynik. Chciałbym dowieźć samochód do mety, to moje założenie. Walka będzie ciekawa. Jest dużo samochodów 4x4 oraz doborowa stawka kierowców gwarantująca ostrą walkę o dziesiąte sekund. Od pierwszych rund ruszam do boju w barwach Ralliart Polska razem z Mariuszem Stecem, od którego będę się na pewno uczył. Zapraszam okolicznych kibiców, jak i wszystkich spędzających długi majowy weekend na Podkarpaciu. Czekamy na was w naszym teamie. Fot. Ewa Manasterska.
GRZEGORZ DUDA: - Jesteśmy nieźle przygotowani do startu. Auto zostało w 100% przebudowane i wystartuje w grupie A. Cieszę się z dużej ilości aut z napędem na cztery koła. Jest dla mnie szansa na dobry wynik, ponieważ jak doświadczenie nauczyło, w grupie Open występują liczne awarie samochodów i tu widzę swoją szansę. Życzę wszystkim zawodnikom zaliczenia niedzielnej linii mety bezpiecznie, ale i w dobrym stylu, no i co najważniejsze dla kibiców, w efektowny sposób. Miałem ochotę wystartować autem Open+2000, ale kosztorys przekroczył nasz budżet i plan został odsunięty w czasie. Chciałbym podziękować Markowi Sucharskiemu i Tomaszowi Tirowskiemu z firmy V-Tech i Power4Car, Jackowi Okońskiemu z BRC, Jankowi Głucowi z firmy Blachdom, Markowi Steinhofowi z oraz Piotrkowi i Markowi z agencji reklamowej Redruk. Zapraszam kibiców na trasę bo sobotnie i niedzielne wydarzenie będzie obfitowało w dobrą jazdę szybkimi autami. Fot. Ewa Manasterska.
WALDEK KLUZA: - Wszyscy jesteśmy bardzo podekscytowani, że zbliża się początek nowego sezonu. Korczyna to dla mnie wyjątkowa impreza, ponieważ to tutaj w swoim debiucie wygrałem pierwszy wyścig. Będzie to dla całego naszego zespołu drugi pełen sezon startów. Bogatsi o doświadczenia z zeszłego roku, z optymizmem patrzymy na rozpoczynający się właśnie sezon. Grupa zawodników jest jednak na tyle mocna, że pretendentów do zwycięstwa jest wielu. Cieszy tak silna stawka zawodników, zwłaszcza w grupie N. Gwarantuje to dla kibiców emocje, a dla nas szansę na porównanie się i walkę w wyrównanej stawce. Za nami bardzo długi okres przygotowań. Cały zespół wykonał doskonałą pracę i jesteśmy mocno zmotywowani. Pierwszy wyścig sezonu to jednak zawsze duża zagadka, dlatego postaram się jechać swoim tempem, bez zbędnego napinania się i ryzyka. Zobaczymy, jaki to przyniesie wynik i na jakim miejscu nas ustawi. Najważniejsze w tej chwili to nadal zdobywać doświadczenie i starać się nie popełniać błędów. Niestety, nie obyło się bez stresów i problemów. Na kilka dni przed startem, podczas testów posłuszeństwa odmówiła pompa dyfrów, turbina i skrzynia biegów. Na szczęście dzięki sprawnej pracy udało nam się wszystko naprawić. Pojedziemy na nowej turbinie i kłowej skrzyni biegów. Chcielibyśmy bardzo obronić nasz tytuł, jednak w tej chwili jest za wcześnie na jakieś deklaracje. Damy z siebie wszystko, a z czasem okaże się, czy jest to dla nas kolejny udany sezon. Mój zespół wystawi ponownie Mitsubishi Lancera Evo IX. Początkowo omyłkowo na liście zgłoszeń przypisano nas do klasy Open, jednak nasz samochód przygotowany jest w specyfikacji grupy N. Samochód tak naprawdę niewiele się zmienił w porównaniu do roku poprzedniego. Zmieniliśmy kilka szczegółów homologacyjnych, dzięki którym możemy już w tym roku startować w klasie N. Wszystkie te modyfikacje nie mają jednak znaczącego wpływu na osiągi samochodu. Najbardziej istotna zmiana to hamulce. Mitsubishi pojedzie w dobrze znanych już Wam barwach. Kontynuuję swoją współpracę z firmami, które wspierały nasze starty w sezonie 2010. Dziękuję firmom: AutoCzesciValdi.pl, ProfiAuto, Monroe, TRW, BKF Myjnie i Rally-Tech.pl Nadal jednak poszukujemy firm, które byłyby zainteresowane promocją, poprzez współpracę z naszym zespołem. Wszystkich kibiców zapraszam do Korczyny, na rozpoczęcie sezonu GSMP. Życzę Wam weekendu pełnego emocji i zaciętej walki. Trzymajcie za nas kciuki i do zobaczenia na trasie. Odwiedzajcie także naszą oficjalną stronę internetową waldekkluza.pl
GRZEGORZ DUL: - Wyścig w Korczynie w barwach AUTOPART Racing&Rally Team, będzie moim debiutem za kierownicą nowego Mitsubishi Lancera Evo IX, którym planuję ścigać się w ramach GSMP 2011. Będzie to dla mnie pierwszy sprawdzian możliwości tego samochodu. Po moim ubiegłorocznym sukcesie, jakim było zdobycie tytułu Mistrza Polski w klasie N, chciałbym utrzymać się na najwyższych pozycjach zarówno w swojej klasie, jak i w generalce. Ale będzie to dla mnie niezwykle trudne zadanie, ponieważ konkurencja jest bardzo mocna. Niezwykle ciekawie zapowiada się sezon 2011, ponieważ zgłoszonych jest aż siedemnaście samochodów z napędem na cztery koła oraz siedem w grupie N+2000. Rywalizacja będzie więc bardzo wyrównana i emocji nie będzie brakowało. Mam nadzieję, że kibicom spodoba się zmiana wizerunku mojego Lancera z ”energetycznego” na „tygrysi” i nadal będą tak licznie dopingować i zagrzewać mnie do walki. Jestem bardzo zadowolony, ponieważ mój główny sponsor, jakim jest firma AUTOPART, nadal będzie mnie wspierać w tym sezonie wraz z drugim partnerem, firmą ELROB. Pozdrawiam wszystkich kibiców rajdowych i zapraszam do Korczyny w najbliższy weekend. Do zobaczenia na trasie 1 i 2 rundy GSMP.
MARCIN BEŁTOWSKI: - Jedziemy Korczynę na set-upie z zeszłego roku, ponieważ nie wszystkie części doszły na czas. Szkoda najbardziej skrzyni biegów, ale trzeba wystartować i zbierać punkty. Mariusz w takim wypadku będzie poza naszym zasięgiem. Bardzo się cieszę, że po przerwie wracamy do GSMP. Jest niedosyt wyników i na pewno będziemy chcieli je poprawiać w tym sezonie. Wiele zmian w naszym zespole wejdzie w życie od Limanowej. Będzie skrzynia i zawieszenie. Co cieszy to na pewno frekwencja w grupie Open. Chcemy sprawiać przyjemność naszym kibicom i szaleć na trasie w sportowej rywalizacji. Z tego miejsca proszę kibiców o rozwagę i bezpieczne kibicowanie, tak abyśmy wszyscy wrócili do domu cali i zdrowi. Jeśli chodzi o trasę w Korczynie to jej w zasadzie nie pamiętam. Jest kręta, malownicza i co ważne, ma dobry asfalt. Zapraszam na moją stronę www.beltowski.pl oraz na Fun Page Bełtowski Motorsport na facebook.com. Partnerami zespołu, którzy wspierają nasze starty, są firmy Volkswagen, Audi i Subaru Bełtowski, Franco Ferruzi, Sądecka, EKO Standard, Motul, a partnerami medialnymi TVP Kraków, Radio Alfa i portal www.wyscigigorskie.pl .
WOJCIECH BEŁTOWSKI: - Podczas Korczyny pokażę się samochodem z poprzedniego sezonu. Pracujemy nad nowym projektem do grupy historycznej, ale będzie on gotowy dopiero na Limanową. Wszystko u nas po staremu, są dobre nastroje i wola walki. Weekend zapowiada się z dobrą pogodą, więc liczę na tłum kibiców na trasie, dopingujących nas podczas każdego podjazdu. Na zawody przyjadę dopiero w sobotę, ponieważ obowiązki zawodowe nie pozwalają szybciej. Podczas przerwy sezonowej utrzymywaliśmy wszyscy dobrą kondycję jeżdżąc na rowerach, nartach oraz na motorach, więc do sezonu jestem dobrze przygotowany. Chcemy oczywiście powalczyć jako Bełtowski Motorsport w klasyfikacji zespołowej i zdobyć tytuł mistrzowski. Do zobaczenia w Korczynie już w sobotę. Zapraszam na naszą stronę internetową www.beltowski.pl oraz na Fun Page Bełtowski Motorsport na facebook.com. Partnerami zespołu, którzy wspierają nasze starty, są firmy Volkswagen, Audi i Subaru Bełtowski, Franco Ferruzi, Sądecka, EKO Standard, Motul, a partnerami medialnymi TVP Kraków, Radio Alfa i portal www.wyscigigorskie.pl .
BOGDAN BOŻYK: - Co tu dużo mówić - jest chęć i wola walki. Sezon zaczynamy od Korczyny i tu się okaże, czy nasze maszyny wyścigowe się sprawdzą i nie odmówią posłuszeństwa. Na pewno będzie z kim powalczyć bo na liście mamy 20 samochodów czteronapędowych, a w klasie A+2000 jedzie czterech zawodników. Trasa wiodąca do rezerwatu prządki jest szybka i trzeba ją przejechać bezbłędnie. Będę się bardzo starał pokazać kibicom i zrobić dobry wynik. W tym roku możliwe, że uda się pojechać kilka rund Skodą Fabią WRC, co na pewno będzie ciekawym przeżyciem zarówno dla mnie, jak i fanów motorsportu. Do tego potrzebne jest dobre zaplecze inżynierskie, nad którym pracujemy. Na pierwsze zawody otwierające sezon, przyjadę Subaru Imprezą N14, w sumie w specyfikacji grupy N, ale z dobrym momentem, więc jest szansa nawiązania rywalizacji. Co najważniejsze to noga na gazie - i pod górę.
ALEKSANDER MICHAŁOWSKI: - Cieszę się, że sezon wyścigów górskich w końcu startuje. Zazdroszczę trochę Pawłowi Dytce, który sezon rozpoczął już dwa tygodnie temu we Francji w Mistrzostwach Europy, ale kto wie, może i nam uda się wyjechać na jedną z rund. Samochód jeszcze nie został odpalony, dopiero dzisiaj o 17 wyjechałem na testy i hamowanie auta. Myślę, że mój różowy HKS będzie bardzo sprawny i powalczy o wysokie miejsca. Byłem w Korczynie zobaczyć stan trasy dwa tygodnie temu i asfalt dalej tam jest, a więc trzeba będzie postarać się pojechać szybko. W tym roku już nie ma wymówki, że to pierwszy sezon w nowym aucie. W GSMP zaczyna robić się strasznie fajnie bo na starcie pojawi się aż 20 czteronapędówek, a to znaczy, że wyścigi górskie w Polsce zaczynają żyć. Liczę na kibiców i wtedy będzie już wszystko dopięte na ostatni guzik. Dziękuję moim sponsorom oraz wielkie podziękowania dla ekipy www.wyscigigorskie.pl, i Team Promotion Marketing i PR Sportowy, bardzo mocno mnie wspierają i odwalają kawał dobrej roboty. Widzimy się już w sobotę w parku maszyn na rynku w Korczynie i na trasie. Liczę na wasz gorący doping. Fot. Ewa Manasterska.
RAFAŁ GRZESIŃSKI: - To będzie mój pierwszy pełny sezon w GSMP. Miałem okazję spróbować swoich sił w poprzednim sezonie na trasie w Sopocie i wtedy pokazałem pazur, zajmując 2 miejsce w klasyfikacji generalnej. Przed Korczyną nastroje w teamie są bardzo dobre, a nadzieje moje i moich kibiców bardzo wysokie. Samochód przygotowany jest w 100% i jak to było do tej pory, będzie serwisowany przez stajnię Pana Wiesława Steca. W Korczynie pojadę po raz pierwszy, ale z tego co udało mi się do tej pory zobaczyć, to trasa nie jest specjalnie trudna. Od sezonu 2011 przesiadamy się do seryjnego Lancera w grupie N i powalczymy o tytuł mistrzowski. Cieszę się, że na liście zgłoszeń widnieje 20 zawodników w samochodach 4x4, bo to gwarantuje dobrą rywalizację w klasyfikacji generalnej. Mogę powiedzieć, że nastrój przed zawodami jest „lajtowy”, ale szanuję moich przeciwników. Z drugiej strony wiem, na co mnie stać i rywalizacja z dwoma Mistrzami 2010, Grześkiem Dulem i Waldkiem Kluzą, będzie na pewno zacięta. Oni jeżdżą szybko ale ja też. Chciałbym podziękować Automobilklubowi Kieleckiemu za wsparcie. Jako reprezentant Kielc, pokażę się z jak najlepszej strony. Zapraszam wszystkich kibiców na trasę do Korczyny, bo nie można odpuścić tak wspaniałego wydarzenia. Podziękowania dla mojego sponsora, firmy Vacat-Technika, mojego Taty, siostry Karoliny i szwagra Mikołaja. Do zobaczenia w sobotę na wyścigu. Fot. Ewa Manasterska.
ROMAN BARAN: - Właśnie wybieram się moim nowym samochodem na trening przed zawodami. Nie miałem okazji jeszcze nim jeździć, więc dzisiaj zobaczymy, na co go stać. Pierwsze zawody traktuję zapoznawczo. Musimy zobaczyć, jak w warunkach bojowych spisze się maszyna. Auto zostało kupione od Tomka Gajewskiego i przerobione pod moją specyfikę. Brakuje jeszcze np. przełożenia do skrzyni i kilku innych elementów, które na pewno pojawią się już od Limanowej. Tak naprawdę nie bardzo wiem co można więcej dodać. Wszystko okaże się po niedzielnych zawodach i wtedy będziemy wiedzieć, gdzie jest nasze miejsce w szeregu nowym Clio. Co najważniejsze, chęci do jazdy są i dobry nastrój panuje w całym zespole. Dziękuję moim sponsorom - firmom: Szik Części Samochodowe, Grupie Handlopex, Agregaty Pex-Pool Plus, firmie Matador, opona.pl, Bendiks Rzeszów, firmie Carrera Sport, VIP Korporacja producent okien i drzwi, firmie reklamowej Placard, NPT Kopacz, agencji reklamy B3 Studio oraz moim patronom medialnym Radio VIA 103,8, Gazecie Codziennej Nowiny oraz portalowi www.wyscigigorskie.pl i firmie Team Promotion Marketing i PR Sportowy za obsługę prasową. Do zobaczenia w Korczynie. Fot. Ewa Manasterska.
KONRAD KRAS: - Tym razem do walki od początku sezonu stajemy w można powiedzieć, historycznym Fiacie Cinquecento Sporting, serwisowanym i wystawionym przez Bany Motorsport. Podczas zawodów w Korczynie pierwszy raz będę siedział w tym samochodzie, ale doświadczenie z Fiata Seicento Sporting na pewno zaprocentuje. Autko jest świetnie przygotowane i czeka na wykorzystanie jego możliwości. Korczynę jechałem raz - bez szykany. Na dole jest bardzo szybko. Góra to typowo techniczny odcinek, który trzeba bardzo ostrożnie przejechać. Wszystko okaże się w sobotę podczas pierwszego przejazdu zapoznawczego. W tym roku przeniosłem się do klasy HS/Z-1150 i liczę na to, że zawodnicy posiadający Fiaty CC staną do walki w górach i będziemy się fajnie ścigali w obszernej klasie o tytuł Mistrza Polski. Pierwsze zawody poświęcę na zapoznanie z samochodem i moimi rywalami - także z klasy A-1150. Walkę zaczniemy na kolejnych zawodach w Limanowej. Okres przerwy między sezonami spędziłem w pracy, więc głód jazdy jest, ponieważ na polskich drogach nie ma miejsca na szybką jazdę. Starty opłacam ze swojego budżetu, więc tak naprawdę jakiś sponsor byłby bardzo pożądany. Mam nadzieję, że moje wyniki dadzą ku temu możliwość. Zapraszam kibiców na trasę GSMP Korczyna, na wspaniały spektakl wyścigowych kierowców już od soboty. Fot. Ewa Manasterska.
MARCIN GŁADYSZ: - Po długiej przerwie wszyscy kierowcy górscy czekają na ciekawą i pełną emocji rywalizację w Korczynie, która jest I i II rundą GSMP 2011. Tym razem kibice zobaczą mnie za kierownicą przednionapędowego Seata Leona Supercopa w klasie Open+2000, ponieważ nasz nowy projekt VW Golfa VI GTI jest na ukończeniu i jego prezentacja nastąpi podczas rund w Limanowej już w czerwcu. Walka będzie bardzo ciekawa dla kibiców bo w stawce mamy 20 samochodów 4x4. Teraz dopiero zobaczymy, kto jest najszybszym zawodnikiem w wyścigach górskich. Ja dołączam się do rywalizacji z czteronapędówkami i jak pokazały zawody w Banovcach i Limanowej, należy się ze mną liczyć. Była szansa startu w grupie N, ale mój Seat jest zbytnio zmodyfikowany i powrót do seryjnych ustawień byłby zbyt kosztowny. Korczyna to dla mnie nowa trasa, ale nauczę się jej już po pierwszych przejazdach. Liczę na słońce i tłumy kibiców, jakie co roku pojawiają się na rynku w Korczynie i zboczach malowniczo położonej trasy. Mam dobre nastawienie i liczę na dobrą wyścigową zabawę. Podziękowania dla moich sponsorów za wsparcie startów w sezonie 2011. Dziękuję też firmie Team Promotion Marketing i PR Sportowy za moją obsługę. Życzę powodzenia mojemu młodszemu bratu Adamowi podczas zawodów VW Scirocco R-Cup. Zapraszam kibiców na trasę już od soboty, a zwłaszcza kibiców z mojego rodzinnego Tarnowa. Fot. Ewa Manasterska.
EWA WÓJTOWICZ: - Już w najbliższy weekend rozpoczniemy sezon GSMP. Po bardzo długiej przerwie, w końcu zaczniemy rywalizację na trasach wyścigów górskich. W tym roku udało nam się rozpocząć sezon wcześniej - Rajdem Świdnickim. Bardzo się cieszę, że mam już za sobą pierwsze kilometry, które dobrze rokują na najbliższy start. Wraz z moim zespołem Palonka Rally Sport mieliśmy w tę zimę sporo testów, które pozwoliły mi lepiej wczuć się w moją C2. Od najbliższej soboty w Korczynie zamierzam walczyć o jak najwyższe pozycje w klasie A-1600. Zapraszam wszystkich miłośników szybkiej jazdy i pięknych aut na weekend do Korczyny.
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.