Mówią przed Misano
VIVIEN KESZTHELYI: - Nigdy nie ścigałam się w nocy tego typu samochodem, więc będzie to mój pierwszy raz.
Jadąc do Włoch czuję się bardzo dobrze, ponieważ aktualnie znajduję się na 2. miejscu w klasyfikacji generalnej, co daje mi dodatkową energię. Mimo to, nigdy nie byłam na torze w Misano, co oznacza powtórkę z rozrywki z Brands Hatch. Szkoda, że sezon leci tak szybko… Z każdym kolejnym wyjazdem czuję się jednak za kierownicą Audi R8 LMS GT4 jeszcze lepiej, poprawiam swoje czasy i zbieram wyścigowe doświadczenie. Nie mogę doczekać się rozpoczęcia rundy w Misano! PATRICK SCHNEIDER: - Runda we Włoszech będzie moim pierwszym wyścigiem nocnym, który z pewnością przysporzy nam mnóstwo frajdy. Jestem ciekawy, jak sobie z tym poradzę. To będzie coś zupełnie innego niż ściganie się przy świetle dziennym i nie mogę się doczekać. Moje przygotowania wyglądały tak jak zawsze – dużo pracy, po której trzeba wsiąść w samolot i wylecieć do Włoch. Po raz kolejny będę ścigał się na nowym dla siebie torze, więc to kolejna dawka emocji. Nie wiem, czego się spodziewać. Za kierownicą samochodu czuję się dużo lepiej niż podczas pierwszej rundy – mam większe zaufanie do samochodu, a rutyna poprawia się z rundy na rundę. Na Hockenheim traciłem po 5 sekund do liderów, gdzie na Brands Hatch podczas drugiego wyścigu było to już tylko mniej niż sekundę. Nie zawsze jest łatwo na nowym torze, trzeba być skupionym w 100% i wykorzystać każdy moment na torze do nauki.ROBIN ROGALSKI: - Tak naprawdę jeszcze nigdy nie jeździłem w nocy, choć zdarzyło mi się trenować w podobnych warunkach z Mateuszem Lisowskim. Konkurencja jak zwykle będzie bardzo mocna i spodziewam się ostrej rywalizacji. Nocny wyścig to nowość dla wielu z nas i cieszę się, że będę mógł w ten weekend podjąć takie wyzwanie. Co więcej, tor w Misano bardzo mi się podoba – jest dużo stref bezpieczeństwa, gdzie nawet jeśli pojedziemy za szybko, powinno obyć się bez większych konsekwencji. To pozwala na szybsze znalezienie limitów i daje większą frajdę. Do tego tor leży we Włoszech, więc mamy zapewnioną ładną pogodę, a tor leży blisko morza – to zawsze dodatkowy akcent. 2 lata temu ścigałem się na Monzy i dojechałem do mety na 7. miejscu, więc mam z Italii same miłe wspomnienia.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.