Naczelnik piąty w Hiszpanii.
Ponad 90 tysięcy widzów oglądało zmagania kierowców, uczestniczących w XXXI Wyścigu Al Fito, będącym m in drugą eliminacją Górskich Wyścigowych Mistrzostw Europy FIA.
Sporty samochodowe są w tej części Europy wyjątkowo popularne, przejazd każdego widowiskowo jadącego (bądź miejscowego) zawodnika podsumywano gromkim Ole!. Na trasie o długości 5350 m i różnicy wzniesień 350 metrów ścigało się 110 zawodników.
Po sobotnich treningach oficjalnych El pilotto Polacco, tak nazwano bowiem krakowskiego kierowcę Jana Kościuszkę zajmował 4 pozycję w klasyfikacji generalnej Gr. A. Mistrzostw. Trasę ocenił jako wyjątkowo trudną: nie dość że bardzo kręta, to jeszcze pełną szybkich przejść między zakrętami, preferujących miejscowych kierowców, jeżdżących po tej drodze na co dzień.
Już podczas niedzielnego pierwszego podjazdu wyścigowego sprawdziły się sobotnie przypuszczenia; prawie wszyscy kierowcy startujący samochodami, w których regulaminy techniczne nakazują montaż restryktora wlotu turbiny lub układu dolotowego (tzw. zwężka), niezbyt poważnie traktują ten punkt regulaminu, ograniczającego w praktyce moc samochodów. Mimo tego „Naczelnik:” po dwóch podjazdach wyścigowych zajął bardzo dobrą, piąta pozycję wśród kierowców, rywalizujących w klasyfikacji generalnej mistrzostw, co zapewniło mu po wyścigu trzecie miejsce w ME. Prowadzi zwycięzca hiszpańskiej eliminacji czeski kierowca Robert Senkyr, startujący wyścigowym BMW M 3 o mocy ponad 450 KM.
Po powrocie do kraju ekippa Chłopskiego Jadła Racing Team skupi się na przygotowaniach do wyścigu górskiego w Załużu (połowa czerwca br.), gdzie wystartuje ...Michał Kościuszko (Junior). Udział Michała w wyścigach górskich jest traktowany jako znakomita okazja do treningu jazdy po asfaltach przed czekającymi go już w przyszłym roku startami w rajdach światowej rangi.
Patronat prasowy nad startami Jana Kościuszki sprawują: ogólnopolski tygodnik motoryzacyjny „Auto Foto” i Radio RMF FM.
(Mariusz Suss)
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.