Po tytuł w Pandzie
Epilog 2008 rozegrany na Automotodromie Brno, okazał się bardzo pechowy dla Macieja Garsteckiego i Artura Czyża.
Zawodnicy Zespołu Wyścigowego POL-CAR niestety nie wystartowali w sobotnim wyścigu, ponieważ podczas ostatniej sesji treningowej w piątek, awarii uległa jednostka napędowa. Pomimo defektu samochodu, duet Garstecki - Czyż zdobył tytuł Mistrzów Polski 2008 w klasie do 1400 cm3.
Maciej Garstecki: - Nie ukrywam, że jestem mocno zawiedziony przebiegiem naszego startu w tych zawodach. W sumie to nawet ciężko mówić o starcie, bo nie stanęliśmy na polach przedstartowych z powodu awarii silnika. Ręce nam opadły. Oczywiście, drugim silnikiem nie dysponujemy, do Poznania po ewentualne części mieliśmy za daleko, a poza tym, przecież to był nowy motor po jednym wyścigu! Nie pozostało nam nic innego, jak spakować się i wrócić do domu.
Pomimo porażki z materią podczas ostatniego wyścigu, to był dobry sezon dla naszego zespołu. Po dwóch latach przerwy powróciliśmy na tron w klasie do 1400 cm3, więc cel jaki zakładaliśmy przed sezonem DSMP, został w 100 procentach osiągnięty. Teraz przed nami zima, trzeba pomalutku myśleć o nowym sezonie i poświęcić najbliższe tygodnie na rozmowy ze sponsorami. Chcielibyśmy zmienić wyścigówkę, bo w ciągu tych czterech ostatnich lat z Pandą chyba zdobyliśmy wszystko, co było do ugrania takim małym samochodem.
Z racji końca sezonu bardzo chciałbym podziękować naszym sponsorom: Dealerowi FIAT, Alfa Romeo, LANCIA oraz ABARTH - firmie POL-CAR z Poznania, firmom GENERALI, SELENIA, ATT Felgi, Auto Gaz Śląsk oraz Thule za owocną współpracę w tym sezonie. Również duże podziękowania należą się naszym mechanikom za wspaniale przygotowany samochód na każde zawody. Zdaję sobie sprawę, ile pracy włożyliście w przygotowanie programu wyścigowego Fiata Panda 100HP - bardzo Wam za to dziękuję! Na końcu pragnę podziękować Arturowi, mojemu zmiennikowi, za świetną jazdę, rewelacyjną współpracę z zespołem i pogratulować tytułu Mistrza Polski. Mam nadzieję, że w sezonie 2009 znów, wszyscy razem spotkamy się w tym samym zespole.
Artur Czyż: -To miał być dla nas dobry wyścig na zakończenie sezonu - takie przypieczętowanie tytułu Mistrza Polski. Zapowiadała się dobra walka w międzynarodowej stawce, ponieważ w stosunku do czasów osiąganych przez Pandę dwa lata temu, jechaliśmy okrążenie o 6 sekund szybciej! Byliśmy naprawdę mocno zmotywowani, ale niestety, w wyścigu nie wystartowaliśmy, ponieważ pod koniec ostatniej sesji treningowej urwał się zawór w silniku. Nie było szans na jakąkolwiek odbudowę jednostki, więc musieliśmy oglądać zawody z trybuny dla widzów. Mimo wszystko cieszę z czwartego w mojej karierze, tytułu Mistrza Polski, który zdecydowanie pozostawia w cieniu naszą ostatnią porażkę.
Ponieważ sezon się już zakończył, bardzo chciałbym podziękować Maciejowi za to, że zaprosił mnie do zespołu w charakterze drugiego kierowcy. To był mój pierwszy pełny sezon od blisko pięciu lat, w świetnym zespole, ze świetnymi ludźmi, który zakończył się dla nas wielkim sukcesem. Myślę, że wspólnie z Maciejem, mechanikami troszczącymi się o Pandę oraz pozostałym członkami zespołu wykonaliśmy kawał dobrej roboty. Tytuł Mistrza Polski jest wspaniałą nagrodą!
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.