Powrót w Audi
Po trzyletniej przerwie w startach, spowodowanej poważnym wypadkiem podczas wyścigu górskiego na Górze Św Anny, Jacek Koraszewski wraca do ścigania.
Po raz drugi w tym miesiącu, Jacek trenował na torze Poznań, używając 350-konnego Audi TT 1.8 Turbo quattro.
- To nie było żadne jeżdżenie „dla jaj”, tylko przypomnienie sobie wyścigowego stylu jazdy - zapewnia Koraszewski junior. - Chcieliśmy również zobaczyć, co to autko potrafi, bo od jakiegoś czasu stało bezczynnie w naszym warsztacie i tylko się kurzyło. Mam nadzieję, że uda mi się wrócić do ścigania w GSMP, ewentualnie w wyścigach płaskich. Nie wiem konkretnie kiedy, ale być może pojedziemy jeszcze na któryś z tegorocznych wyścigów. To zależy od kilku rzeczy, m.in. od planów ojca, który kończy budowę B-grupowego Audi S1 Sport quattro i również chce w tym roku wrócić do ścigania.
Jeśli nie wystartujemy w tym roku - to w przyszłym. Teraz skupiamy się na budowie S1, a testy TT-tki mają dać odpowiedź, do czego to auto się nadaje. Po przejechaniu w dwóch treningach dobrze ponad 200 kilometrów, wiemy już, czego możemy się spodziewać. TT chodzi świetnie i jedyną usterką był poluzowany cybant. Czasy na poziomie 1.42 - 1.44 to nie jest jednak szczyt marzeń. Tu niestety zawiniła skrzynia biegów. Używaliśmy krótkiej piątki przeznaczonej do wyścigów górskich i niestety, na poznańskim obiekcie aż w trzech miejscach brakowało szóstego biegu. Czas jest jednak do poprawienia nawet w obecnej specyfikacji. 10-12 KM można zyskać, stosując lepsze paliwo. Ciśnienie ładowania turbiny było ustawione na 1,45 bara, a można podkręcić do 1,7.
Niestety, nie udało się pojechać do Załuża, który jest świetną trasą dla tego auta. Zastanawiamy się jeszcze nad Sienną. Pozostałe imprezy raczej odpadają, ponieważ obecne zawieszenie TT-ki ma zbyt mały skok na nierówne polskie asfalty. Na typowym torze sprawdza sią jednak znakomicie.
- Przy obecnej wadze auta (1070 kg) i jednak odrobinę rekreacyjnej jeździe Jacka uważam, że po modyfikacjach spokojnie możemy zejść z czasem okrążenia poniżej 1.40 - powiedział Leszek Koraszewski. - Przede wszystkim trzeba zmienić skrzynię na 6-biegową, którą może założymy na przyszłotygodniowy trening.
Udostępnij lub zapisz ten artykuł
Najciekawsze komentarze
Subskrybuj i uzyskaj dostęp do Motorsport.com za pomocą blokera reklam.
Od Formuły 1 po MotoGP relacjonujemy prosto z padoku, ponieważ kochamy nasz sport, tak jak Ty. Aby móc nadal dostarczać nasze fachowe dziennikarstwo, nasza strona korzysta z reklam. Mimo to chcemy dać Ci możliwość korzystania z witryny wolnej od reklam i nadal używać ad-blockera.